piątek, 29 kwietnia 2016

Dawne imiona polskie cz 1

Poniżej zamieszczamy alfabetyczny spis imion polsko-słowiańskich, jakie można znaleźć w dokumentach i kronikach z doby piastowskiej. Imiona podane są w formie głównej, skróconej i zdrobniałej, a przy wielu podany jest w nawiasie rok najwcześniejszego dokumentu, w którym imię to się pojawia.

imiona polskie

Barwin; Będzimir (1404); Blizbor (1252); Bogusław (1200), Bogusz (1225), Boguszko (1252); Bogdan (1065), Bogodan (1175), Bogudan, Bogut (1260), Bogdał (1229), Bogdasz (1254), Boguń; Bogumił (1122), Bogomił (1233), Bogumilec (1230); Boguchwał (1207), Bogufał (1145), Boguch (1175); Bolesław (1000), Bolek, Bolko (1136), Bolech (1136), Bolesta (1237). Bolibor (1250), Bolebor (1251); Bojomir, Bojar, Bojan (1222); Borzysław (1220), Borysław (1271), Borosław, Borysz, Borys, Boruta, Borut (1300); Bożymir, Bożym (1222); Bożywoj (1237), Borzywoj, Burzywoj, Bożej (1218); Bożysław; Bożydar (1368), Bohdar; Bronisław (1257), Bronisz (1173); Bronimir, Bromir, Bronimierz, Bromierz; Broniwoj; Bratomił (1266), Bratun; Bratosław, Bracław, Bratosz (1218), Bratusz; Branibor, Bronibor; Brodzisław, Brodzisz (1153); Budzisław (1136), Budził, Busław, Budzisz, Budek, Budko (1284); Budziwoj (1220), Budziej; Brzetysław (1203); Bodzanta.

Chocimir (1351), Chocimierz, Chocim; Chlebosław, Chleb; Chotobór (1430); Chwalibóg, Falibóg (1291); Chwalimir (1239), Chwalimierz, Chwalmierz, Falmierz, Falimierz, Almierz; Chwalislaw (1230), Chwalisz, Falisław (1249), Falisz (1244); Cichobór, Cichoborz, Cibor, Cicibor, Cydebur; Cichosław (1267), Ciechosław, Cichosz, Cichost; Cieszymysł (1136), Cieszym (1228), Ciesz; Czachosław, Czasław (1101), Czasz; Czechosław, Czesław, Czaisław, Czesz Cześ, Cześko, Czesiek, Ciechan; Czcirad (1231), Częstobór (1209), Częstobórz, Częstoch; Cieszymir; Czestmir.

poniedziałek, 25 kwietnia 2016

Historia imion i nazwisk

Historia imion polskich


Trudno wyobrazić sobie człowieka we współczesnym świecie, który nie posiada imienia lub przynajmniej jakiegoś zastępczego osobistego nazwania, którym się określa. Były czynione już takie próby (literackie i nie tylko), aby wyzbyć się całkowicie swojej indywidualności i traktować siebie jako byt egzystencjalny. W literaturze próbowali tego dokonać między innymi poeta Mirosław Białoszewski, wprowadzając określenie osobiste „Się” (Się poszło, Się usiadło...) oraz poeta i prozaik Edward Stachura wprowadzając pojęcie Człowiek-Nikt.

imiona polskie
Jean Pierre Norblin, Szlachcic polski

    W prawdziwym życiu często spotykamy się z takim odrzuceniem indywidualności w różnego rodzaju sektach, w których członkowie odrzucają swoje dotychczasowe imiona i nazwiska. Życie codzienne wymusza jednak w sposób naturalny stosowanie jakiś imion czy ich odpowiedników, aby móc powiedzmy z grona osób zawołać konkretną osobę. Pojawia się więc przymus stosowania indywidualnych określeń, niekoniecznie związanych z tradycyjnymi imionami. Jednemu z członków sekty, po odrzuceniu przez niego dawnego imienia, nadano określenie „I-Śrubokręt-Nie-Pomoże” (fakt autentyczny!). Tak się do niego zwracano, więc w dalszym ciągu określenie to może być traktowane jako imię własne.   

    Kiedy zaczniemy rozglądać się dookoła, stwierdzimy, że spośród wielkiej mnogości dostępnych imion, niektóre z nich (np. Anna, Katarzyna, Tomasz, Adam) powtarzają się szczególnie często. Są one wynikiem aktualnej mody oraz siły tradycji: niektóre imiona po prostu zawsze będą na topie...

     Przeglądając imiona męskie i żeńskie, jakie funkcjonują w naszych czasach, z przykrością stwierdza się, że niewiele z nich jest czysto polska, nie mówiąc już o imionach archaicznych, starosłowiańskich. Do takiej grupy imion, które dotrwały do naszych czasów należą np. imiona zawierające w sobie człon „-sław” (od „sławić”): Sławomir, Bogusław, Mirosław, Przemysław, Władysław itd. Większość jednak imion nie pamięta czasów pierwszych polskich królów.

piątek, 22 kwietnia 2016

Wyprowadzenie wzoru wiążącego energię z pędem cz 5

Zakończenie

     Na zakończenie krótka dygresja-uzupełnienie. Przed chwilą udowodniliśmy, że foton, jako kwant światła, może istnieć pod warunkiem nieustannego poruszania się. Jeżeli posiada energię – musi się poruszać. Możemy sobie teraz zadać pytanie: „A co się stanie jeżeli foton nagle się zatrzyma?”. Taka sytuacja może mieć miejsce, gdy foton napotka jakąś przeszkodę, np. inną cząstkę. Według wzoru, skoro pęd równy jest zeru, to i energia równa się zero. Co zatem dzieje się z energią, którą jeszcze przed chwilą foton posiadał? Może zostać ona pochłonięta przez przeszkodę, ale równie dobrze może się ona zmaterializować, to znaczy – może powstać para zwykłych cząstek (obdarzonych masą): cząstka i antycząstka. Jak to możliwe? Ano, dzięki wielkiemu odkryciu teorii względności, że masa i energia to w gruncie rzeczy to samo (E=mc²), tylko w innej postaci. Skoro tak, to z czystej energii może powstać masa (w postaci cząstek) lub całą masę można zamienić na energię. Mamy wtedy do czynienia z anihilacją: Po zderzeniu się cząstki i antycząstki, obie przestają istnieć, a z miejsca ich zderzenia pojawia się błysk – dwa fotony unoszą energię odpowiadającą ich masie.


 < Wstecz    1...5/5  





Ciekawe artykuły:

    
    Zapoznaj się z innymi artykułami. Przejdź do zakładki Spis artykułów.

poniedziałek, 18 kwietnia 2016

Wyprowadzenie wzoru wiążącego energię z pędem cz 4

Uzupełnienie



     Na zupełny już koniec zauważmy, że równoważnik energii i pędu dla fotonu możemy otrzymać znacznie szybciej, korzystając także z tych samych wzorów wyjściowych, czyli:



  Przekształćmy oba wzory ze względu na masę relatywistyczną, czyli czynnik:


    W pierwszym przypadku otrzymamy:


    a w drugim:


    Zestawiając teraz oba wyrażenia, otrzymujemy:

piątek, 15 kwietnia 2016

Wyprowadzenie wzoru wiążącego energię z pędem cz 3

Wyprowadzenie wzoru wiążącego energię z pędem




     Skoro oba wzory przekształciliśmy ze względu na V², zatem oba wyrażenia po ich prawej stronie muszą być sobie równe (bo V² = V²), zatem zestawmy ze sobą oba uzyskane przez nas wyrażenia:


    Pozostaje teraz czysta zabawa w matematykę, a więc na początku pozbywamy się ułamków, mnożąc je stronami:


    Po wymnożeniu nawiasów otrzymujemy:


    Przenosimy wyrażenia zawierające E na lewą stronę, a pozostałe wyrażenia na prawą:


    Po zredukowaniu E²c²p² i zabiegach estetycznych otrzymujemy:

    Po prawej stronie równania wyciągamy przed nawias wspólne elementy przystające do lewej strony równania:


    Dzielimy obie strony przez m²c4 i skracamy wyrażenia:


    Otrzymaliśmy zatem nowy wzór na energię cząstki niezależny od jej prędkości poruszania się. Zauważmy teraz, że dzięki temu wzorowi rozwiązaliśmy oba problemy, jakie opisaliśmy na wstępie: Foton może mieć zerową masę, a mimo to istnieć i poruszać się. Podstawiając w otrzymanym przez nas wzorze m=0 otrzymujemy:

poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Wyprowadzenie wzoru wiążącego energię z pędem cz 2

Przekształcenie wzoru na pęd relatywistyczny




     W sposób przedstawiony powyżej przekształceniu poddamy i ten wzór:


    Nie rozpisując się więc nadmiernie, najpierw potęgujemy:


    Mnożymy strony przez mianownik:


    Mnożymy przez c²:


    Przenosimy wyrażenia zawierające V na lewą stronę, a całą resztę na prawą:

piątek, 8 kwietnia 2016

Wyprowadzenie wzoru wiążącego energię z pędem cz 1

Dotyczy wzorów: 
i    E = pc
 

Wstęp



     Z założeń teorii względności wiemy, że żadne poruszające się ciało obdarzone masą nie tylko nie może przekroczyć prędkości światła, która wg niej jest największą możliwą prędkością w przyrodzie, ale nawet jej osiągnąć. Jedynie foton – nośnik światła – pozbawiony masy spoczynkowej, może poruszać się z taką prędkością. Tutaj dochodzimy jednak do matematycznego paradoksu, który nie ma fizycznej racji bytu.


     Przyjrzyjmy się przedstawionemu poniżej wzorowi teorii względności opisującego energię całkowitą cząstki:


gdzie:


m0 – masa spoczynkowa cząstki,

V – prędkość poruszania się cząstki,

c – prędkość światła.



     Analizując ten wzór dla przypadku fotonu, czyli cząstki, która nie posiada masy spoczynkowej (m0 = 0) widzimy od razu, że wzór ten nie opisuje w sposób prawidłowy fotonu, ponieważ skoro masa równa jest zeru, to i energia powinna być także równa zeru. W teorii względności interpretuje się to spostrzeżenie, że foton, aby istnieć, musi się stale poruszać – nie może się zatrzymać.

     Możemy się z tą interpretacją nie zgadzać, przywołując jako dowód fakt, że Przyroda jest w pełni matematyczna (daje się opisać za pomocą matematyki), a skoro tak, to powyższy wzór musi być prawdziwy – może jednak foton posiada choćby minimalną masę spoczynkową? Nie będziemy się w tym miejscu nad tym zatrzymywać, tylko od razu wskażemy kolejny problem, jaki ten wzór generuje.


     Załóżmy na chwilę, że foton posiada jednak masę spoczynkową. Analizując przedstawiony wzór dalej, napotykamy na jeszcze większy problem: skoro foton (światło) porusza się z prędkością światła (V=c), to cały wzór, z matematycznego punktu widzenia, staje się niemożliwy do zrealizowania, ponieważ w mianowniku wychodzi nam zero! Oznaczałoby to jednak, że światło nie mogłoby się poruszać z prędkością światła, co jest sprzeczne przecież z obserwacją.

     Zostawiając oba problemy nie rozstrzygnięte, mając ufność w wielkość matematyki, poszukajmy sposobu na opisanie fotonu zgodnego z założeniami teorii względności.



Wprowadzenie



      Jako że Przyroda poddaje się opisowi matematyki, a wielkości fizyczne (np. masa, energia) są dla niej tylko literkami określającymi niewiadome (wg powyższego przykładu: m, E), możemy poszukać takiego wzoru na energię, który rozwiąże wszelkie nasze dotychczasowe problemy.

    W fizyce matematycznej często stosuje się metodę porównywania ze sobą różnych wyrażeń i patrzenia czy coś sensownego (przydatnego) z tego wychodzi. W tym podrozdziale zastosujemy właśnie taką metodę. Na swój matematyczny warsztat weźmiemy zatem dwa wyrażenia związane z ruchem, które będziemy mogli porównać. Oto one:




     Aby porównać oba wzory ze sobą, musimy je tak przekształcić, aby opisywały tę samą właściwość. Każdy będzie opisywał to samo, tylko za pomocą innych elementów. Po kilku próbach wybór pada na prędkość V. Przekształćmy zatem oba wzory za względu na prędkość.

 

Przekształcenie wzoru na energię


środa, 6 kwietnia 2016

Wyprowadzenie wzoru na dylatację czasu z transformacji Lorentza

Załóżmy, że w układzie poruszającym się znajduje się zegar, który odmierza odstęp czasu pomiędzy dwoma zdarzeniami zachodzącymi w tym samym punkcie. Różnica czasu między tymi zdarzeniami, mierzona w tym (poruszającym się) układzie wynosi Δ t' = t'2 – t'1. Ze wzorów Lorentza wynika, że czasy te są związane z czasem w układzie spoczywającym następującymi zależnościami:


Odejmując te równania stronami (t2 – t1) znajdujemy, że taki sam zegar umieszczony w układzie spoczywającym, zarejestruje między powyższymi zdarzeniami różnicę czasów Δ t = t2 – t1 , stąd


    Mając po prawej stronie te same mianowniki, możemy oba wyrażenia połączyć w jedno:

 
     stąd, po opuszczeniu nawiasu (pamiętajmy o zmianie znaku, gdy przed nawiasem jest minus) mamy:


     Po redukcji tych samych czynników otrzymujemy ostatecznie:

poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Wyprowadzenie wzoru na dylatację czasu cz 2

    Potęgując otrzymane w ten sposób wyrażenia, pozbywamy się nawiasów:
     Pozbywamy się mianownika, mnożąc strony przez 4:

    Dzielimy strony przez c² i otrzymujemy:

     Przenosimy wyrażenia zawierające czas t na lewą stronę:

    Po lewej stronie czas t wyłączamy przed nawias:

    Dążąc do oczyszczenia lewej strony, dzielimy obie strony przez wyrażenie zawarte w nawiasie – w ten sposób całe to wyrażenie po lewej stronie skraca się:
    Teraz nie pozostaje już nic innego jak wyznaczyć czas t:

    Powyższy wzór to właśnie einsteinowski wzór na dylatację czasu. Widzimy z niego jasno, że obaj przywołani przez nas obserwatorzy nie rejestrują tego samego czasu. Czas w układzie poruszającym się jest wyraźnie uzależniony od prędkości poruszania się: Im szybciej się poruszamy, tym czas dla nas płynie wolniej (względem układu, który spoczywa).

Wspomóż mnie lub zostań moim patronem już od 5 zł - sprawdź szczegóły

Moje e-booki

Kliknij w okładkę, aby przejść do strony książki

Przejdź do strony książki Przejdź do strony książki