poniedziałek, 5 czerwca 2017

10 porad praktycznych dla początkującego elektryka część 3

<<-- Przejdź do części 1

7 – Przyłączanie większej ilości przewodów do gniazdka

     Czasem na poziomie prowadzenia nowej instalacji lub rozszerzania tej, co jest, zachodzi potrzeba podłączenia do gniazdka lub wyłącznika więcej niż dwóch przewodów. Jeśli mamy tylko jeden zacisk to zazwyczaj umożliwia on podłączenie dwóch przewodów. Jak podłączyć zatem resztę?

     Sposób pierwszy sprawdza się czasami dla przewodów 1,5 mm². Jak się odkręci śrubkę zacisku maksymalnie, to na siłę można dwa przewody wcisnąć razem do jednej dziurki zacisku, a ponieważ ma on ich dwa, więc można w ten sposób upchać do czterech przewodów. Z oczywistych względów dla przewodów 2,5 mm² nie uda się już tego zrobić.

     Drugi sposób, nie siłowy, polega na użyciu kostek zaciskowych lub złączek Wago. Podłącza się wszystkie przewody danego typu (a więc osobno fazy, zera i uziemienia) najlepiej do złączki Wago i od niej prowadzi się krótki przewód łączący złączkę z gniazdkiem lub wyłącznikiem. Jako że zacisk gniazdka ma dwie dziurki, więc do drugiej dziurki można podłączyć któryś z przewodów, redukując w ten sposób wielkość Wago. Jeśli tego nie robimy, to należy pamiętać, że Wago musi mieć jeden zacisk więcej, niż ilość przewodów, bo przecież musimy go połączyć z gniazdkiem.

     W przypadku wykorzystania obu dziurek zacisku gniazdka niech tym drugim przewodem, który podłączamy bezpośrednio do gniazdka, nie będzie przewód zasilający (doprowadzający prąd). Wiadomo, że z czasem połączenia na zaciskach ulegają rozluźnieniu z różnych przyczyn (utlenianie, drgania, zły montaż...) co może stwarzać różne problemy. Jeśli trafi to na przewód zasilający, od którego idzie zasilanie dalej, to problem przeniesie się dalej, często w miejsce znacznie odległe co utrudni zlokalizowanie przyczyny usterki. Lepiej zasilanie podłączyć pod Wago, bo tam pewność styków będzie większa, a jeżeli śrubka na gniazdku się poluzuje, to problem dotknie tylko jednego przewodu, więc łatwo będzie można dojść, gdzie leży przyczyna.

8 – Dodatkowe mocowanie gniazdka

    Czasami zdarza się, iż po przykręceniu gniazdka do puszki nie trzyma ono zbyt mocno i wychodzi potem razem ze wtyczką. Nie zawsze jest to nasza wina. Niektórzy producenci stosują rozwiązania, które po prostu się nie sprawdzają, dając np. śrubki do tych bocznych łapek ze złej jakości materiału, które szybko się wyrabiają i za Chiny ludowe nie sposób takiego gniazdka mocno przykręcić.

     Inną przyczyną mogą być gniazdka z zabezpieczeniem otworów przed wkładaniem np. gwoździa do dziurki. Zabezpieczenia takie to zaślepki nałożone od wewnątrz, które podnoszą się tylko przy wkładaniu wtyczki. Zaślepki te zwiększają jednak opór, co w połączeniu z grubymi bolcami niektórych wtyczek sprawia, że wyciągając taką wtyczkę, słabo zamocowane gniazdko wychodzi po którymś razie razem ze wtyczką.

     Ratunkiem dla montera w tego typu przypadkach są dodatkowe otwory montażowe w puszce, które możemy wykorzystać do przykręcenia gniazdka dodatkowymi śrubkami. Otworów tych mamy dwie pary: góra-dół i prawa-lewa strona. Po przykręceniu w ten sposób gniazdka będzie ono na pewno trzymać.

porady dla elektryka
Dodatkowe otwory do mocowania gniazdka
    Producenci niektórych puszek głębokich zaopatrują je w stosowne śrubki, które są całe wkręcone w puszkę. Podczas montażu takiej puszki warto te śrubki sobie wykręcić, nawet jeśli nie zamierzamy w tym przypadku ich stosować. Prędzej czy później przydadzą się do ujarzmiania co oporniejszych gniazdek, będą wtedy jak znalazł, gdy okaże się, że puszka ma otwory, ale bez śrubek. 

porady elektryczne
Śrubki do puszek
    Powiedzenie mówi, że lepiej nosić niż się prosić, więc jest to dobra praktyka, aby mieć przy sobie woreczek z różnymi śrubkami i nakrętkami. Jakimi? Ano przede wszystkim takimi, z jakimi spotykamy się w swojej praktyce zawodowej, a więc śrubki i nakrętki pasujące do gniazdek, wyłączników itd. Gdy przekręcisz gwint w śrubce, podłączając przewód do gniazdka, nie przeklinasz na czym świat stoi, tylko wyciągasz z woreczka taką samą śrubkę i wymieniasz, nie tracisz czasu na przygody typu „w poszukiwaniu pasującej śrubki”.
     W przypadku płytkich puszek, które nie mają otworów do przykręcania gniazdka, z powodzeniem (czasami) stosowałem dłuższe wkręty, wkręcając je między ścianką puszki a ścianą.

     Dodatkowe śrubki, o których w tym punkcie piszemy, są nieocenioną pomocą przy montowaniu i zgrywaniu ze sobą kilku gniazdek połączonych jedną ramką. Z ich pomocą cała praca idzie znacznie szybciej i bardziej komfortowo. Warto je więc w zanadrzu zawsze mieć.

Artykuł pochodzi z mojej książki pt. "Porady praktyczne dla początkującego elektryka". Zapraszam na Stronę książki.

poradnik dla elektryka





Ciekawe artykuły:

    
    Zapoznaj się z innymi artykułami. Przejdź do zakładki Spis artykułów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wspomóż mnie lub zostań moim patronem już od 5 zł - sprawdź szczegóły

Moje e-booki

Kliknij w okładkę, aby przejść do strony książki

Przejdź do strony książki Przejdź do strony książki