Zastanawialiście się
kiedyś, skąd wziął się pocałunek w usta, i – ogólnie –
całowanie? Ta, bardzo naturalna część relacji między dwojgiem
ludzi – jakże przyjemna – spotykana jest prawie na całym świecie, w
różnych kulturach i epokach, jedynie chyba tylko Eskimosi całują
się nosami, ale to wynika bardziej ze względów czysto
praktycznych. Przy tak niskich temperaturach, jakie u nich panują,
całowanie się w usta grozi przymarznięciem warg do siebie! To
dopiero byłby pocałunek... :)
Poniżej prezentujemy
kilka legend i podań odpowiadających na pytanie, skąd wziął się
pocałunek i dlaczego ludzie zaczęli się całować w usta.
Legendy na temat całowania się
Pierwsza legenda
przypisuje ów wynalazek Trojankom. Otóż po zburzeniu Troi, znużone
długą podróżą, na próżno prosiły mężów o zaprzestanie
wędrówki. Gdy więc okręty przybyły do jednego z portów, a
mężowie wyszli do pobliskiego miasta, ich żony odbyły naradę, na
której zapadł wyrok, aby spalić okręty i tym sposobem położyć
kres dalszej włóczędze.
Po podpaleniu okrętów
żony uczuły jednak obawę, że ich czyn spotka się z dużym
gniewem mężów. Wtedy jedno sprytne dziewczę, które znajdowało
się w ich gronie, podsunęło myśl, jak ocalić je od
nieprzyjemności. Ta przemyślność dziewczęcia nie tylko ocaliła
je od smutnych następstw, ale na dodatek obdarzyła świat
wynalazkiem bezsprzecznie pierwszorzędnej wagi...
Kiedy mężowie nadejdą
– radziła – chwyćcie ich w swe ramiona.... Kiedy rozewrą usta
do złorzeczeń, zamknijcie im je waszymi ustami.
I tak też się stało.
Fortel miał się udać wybornie, ale Trojanki nie najlepiej na tym
wyszły... Mężowie bowiem odtąd coraz częściej udawali
zagniewanych – tak im zasmakowały te przeprosiny....
Mniej poetyczną jest
hipoteza Pliniusza. Wynalazek pocałunku przypisuje on Rzymianom, a
jako czas tego odkrycia zaznacza epokę Romulusa. Rzymianie mieli
bowiem całować swe żony, aby dowiedzieć się, czy nie piły...
wina. :)