W
walce z problemami logopedycznymi, a więc przede wszystkim natury
poprawnej wymowy niektórych głosek, poza właściwą techniką,
ogromne znaczenie mają praktyczne ćwiczenia. Tak jak uczeń, który
popełnił błąd ortograficzny, 20 razy przepisuje go potem za
„karę”, aby poprawna wersja utrwaliła mu się w pamięci, tak
samo dziecko z niepoprawną wymową głosek, poprzez ich wielokrotne
powtarzanie wyrabia sobie umiejętność poprawnej wymowy.
Poza
samym ćwiczeniem aparatu wymowy najlepsze efekty uzyskujemy, podając
dziecku odpowiednio przygotowane wierszyki, w których nie brakuje
trudnych dla niego słów do wypowiedzenia. Przeważnie są to słowa
z kłopotliwymi głoskami „r”, „sz”, „rz” itp., czyli
głoskami syczącymi i szumiącymi.
Przygotowując
niniejszy artykuł miałem skorzystać z gotowych wierszyków różnych
autorów, ale pomyślałem sobie, że – jako były poeta – sam
mogę takie wierszyki napisać, wzbogacając tym samym bazę
dostępnych dla rodziców i terapeutów wierszyków logopedycznych.
Większość
z moich wierszyków ma charakter żartobliwy, często w postaci
krótkiego zdania tak, aby dziecko mogło odnaleźć w swej nauce
element humorystyczny, przez co sama nauka nie będzie dla niego tak
uciążliwa.
Wszystkie
prezentowane w tym artykule wierszyki udostępniam na wolnej licencji
Creative Commons, a więc każdy może ich dowolnie używać, z
zastrzeżeniem jednak takim, aby podawać je w takiej samej formie,
czyli podając także imię i nazwisko autora.
Krótkie wierszyki logopedyczne
GŁOSKA [R].
R – ogłoszenia drobne
1.
Uratuję arbuza z rąk łobuza.
2.
Rabuję obrazy bez obrazy.
3.
Rozumiem ryby i kraby tak aby-aby.
4.
W trąbę daję bez rozumu.
5.
Targuję się z krasnoludkami.
6.
Rąbnę kogoś chętnie w arbuz.
(Robert
Trafny)
R – ogłoszenia
1.
Rozważny
rolnik
zapozna
romantyczną rolniczkę.
2.
Rozkręcony
rower
czeka
na rozkręcacza
w
wielkiej rozpaczy –
niech
wróci i go poskręca.
3.
Dorabiam
klucze, breloczki
i
bransolety –
prawie
za darmo.
4.
Sprowadzam
starodawne parowozy,
torowiska
i tabory.
5.
W
trolejbusie numer cztery
znaleziono
portfel z Madery.
6.
Prawdziwe
dolary zamieniam
na
czarne koszmary.
7.
Nazbierałem
grzybków sterty –
czekam
na oferty.
(Robert
Trafny)
Szarobury
Szarobury
kot ponury
wchodził
zawsze do grubej rury.
Raz,
gdy rozglądał się przez dziurę
zobaczył
przestraszoną kurę.
Kura
z nerwów kracze jak wrona,
chyba
polubi też gawrona.
Ruszy
kura w świat na czarno ubrana
szukać
dla siebie proszku do prania.
Rano,
na równinie Ryjek,
w
strumyku kura się ukryje.
(Robert
Trafny)
GŁOSKI SZUMIĄCE (SZ, Ż).
Ż – ogłoszenia drobne
1.
Rżę rześko wiosennym brzaskiem.
2.
Pożrę żuczka razem z czułkami.
3.
Używany leżaczek sprzedam na leżąco.
4.
Żyłę złota pożyczę – Żebrak bez oka.
5.
Porządki robię koło grządki, może być cudzej.
6.
Żałuję rzodkiewki i kalarepki.
7.
Na żyrandorze mogę wisieć o każdej porze.
8.
Zaróżowiam róże różanecznikiem.
(Robert
Trafny)
SZ – ogłoszenia
1.
Szukam
suszarki
co
suszy i loczkuje.
2.
Sprzedam
szczeniaczka
sporadycznie
szczekającego.
3.
Szczupły
szczupaczek
szuka
szczypawicę,
aby
ją poszczypać.
4.
Sprzedam
sześć szpaków
przy
trzepaku.
5.
Sympatyczny
szympans
szuka
na szwagra goryla.
6.
Szef
smutnego szewca
poszukuje
szalonej, szwedzkiej szwaczki.
(Robert
Trafny)
Szalona strzykawka
Szalona
szklana strzykawka
szczerze
strzeże szczupaczka.
Mały
szczupak boi się zastrzyku,
nie
obędzie się bez krzyku.
(Robert
Trafny)
Ciekawe artykuły:
Robercie, nominowałam Cię do wyróżnienia Mystery Blogger Award. Zasłużone! Szczegóły na moim blogu! Pozdrawiam Cię serdecznie!
OdpowiedzUsuńA jak się nazywa ten blog, jeśli można zapytać? :)
Usuńhttp://wczesnaemerytka.blogspot.com/2018/06/rwa-kulszowa.html
UsuńDziękuję za nominację. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń