Pytanie 4: Co udało się Panu najlepszego zrealizować w życiu? Lub: Proszę przedstawić swoje osiągnięcia.
Pamiętajmy,
że rekruterowi nie chodzi o nasze życie prywatne.
Jeśli
powiemy: „Najlepsze było ukończenie studiów lub dostanie pracy w
firmie X”, to znaczy, że nie mamy dużych ambicji, a tym samym
nasza motywacja do pracy będzie mała. Ukończenie szkoły może być
tylko punktem wyjścia do bardziej „poważnych” osiągnięć, na
przykład, że ciągła praca i doskonalenie się daje ci coraz
lepsze rezultaty. Praca jest dla Ciebie miejscem do realizacji swoich
potrzeb i zawsze dajesz z siebie wszystko, aby zadania zostały
wykonane na najwyższym poziomie.
Oto
próbka dobrej wypowiedzi: Jak widzę ludzi w moim wieku, to
przypominają mi oni mnie jak miałem lat 16: brak odpowiedzialności,
brak podstawowej wiedzy prawnej, ekonomicznej. Ludzie nawet nie
wiedzą, co to jest opłata ryczałtowa! Ja miałem w życiu bardzo
pod górkę, ale zaowocowało to tym, że teraz jestem dojrzalszy i
bardziej odpowiedzialny niż 95% moich rówieśników. W mojej
dotychczasowej drodze zawodowej nauczyłem się pracować w grupie, z
różnymi typami ludzi, co pomogło mi późniejszej pracy jako
przedstawiciel handlowy. Zawsze miałem dobrych nauczycieli, którzy
nauczyli mnie, że w pracy liczy się przede wszystkim uczciwość i
rzetelność. Wartości te stosuję teraz także w życiu
prywatnym...
Pytanie 5: Dlaczego zwolniono Pana z poprzedniej pracy?
Jeżeli
utraciłeś pracę z powodu zwolnień grupowych, to powiedz coś
więcej na ten temat, na przykład ile w sumie zwolniono wtedy
pracowników.
Inne
powody zwolnienia:
- w wyniku zmian organizacyjnych firmy,
- ponieważ chciałbym w większym stopniu wykorzystywać moje umiejętności.
- uważam, że zmiana pracy da mi większe możliwości samorozwoju.
Ważna
uwaga: nigdy nie wypowiadaj się negatywnie o swoim poprzednim
pracodawcy i miejscu pracy, bo udowadniasz tym brak lojalności.
Jeżeli
sam się zwolniłeś, przedstaw konkretne argumenty, które skłoniły
cię do takiej decyzji, na przykład: W poprzedniej firmie
nie mogłem liczyć na żaden rozwój, pomimo wkładania
przeze mnie dużego wysiłku i doskonałych wyników, stąd szukam
firmy, która daje większe możliwości, w której będę mógł w
całości spożytkować swoje umiejętności, zrealizować własne
ambicje, a tym samym przyczynić się do wzrostu firmy na wielu
płaszczyznach. Możliwość rozwoju jest czymś, co mnie motywuje.
Nie boję się wyzwań i jestem gotów na bardziej
odpowiedzialne obowiązki.
Pytanie 6: Jakie są Pana priorytety w pracy?
Rzetelność
i uczciwość to cechy, którymi kieruję się w życiu na co dzień,
także w życiu zawodowym, więc z pewnością jest to podstawa, na
jakiej się opieram. Ważne jest dla mnie także to, aby przyczyniać
się do rozwoju firmy, na przykład w ostatniej pracy, kierownictwo
firmy było otwarte na sugestie, nawet szeregowych pracowników, więc
często dzieliłem się swoimi przemyśleniami. Wiele moich innowacji
i optymalizacji zostało zaakceptowane i wprowadzone w życie, dzięki
czemu przyczyniłem się do zwiększenia zysków firmy.
Pytanie 7: A co Pana demotywuje w pracy?
Najbardziej
czego nie lubię w pracy to nudzić się. Demotywuje mnie także
fakt, że jedni mają w sobie więcej
motywacji do pracy a inni mniej. Jeżeli pracuję w zespole, praca z
takimi osobami to istny koszmar. Kiedy ja chcę działać, oni się
ociągają: a to przerwa na papierosa, a to jakaś pogawędka... Nie
akceptuję takiego zachowania w pracy. Jak praca to praca, jak
przerwa to przerwa...
Nie
lubię także niekompetencji, choć wiem, że wynika ona głównie z
braku dostatecznej wiedzy pracownika. Wracamy więc to poprzedniej
mojej wypowiedzi: brak motywacji w pracy. Zawsze przykro mi, kiedy
widzę pracownika, który swoim działaniem bardziej szkodzi firmie,
niż pracuje na jej rozwój. Ja akurat staram się nie tylko dobrze
wykonywać swoje obowiązki, ale także staram się podnosić swoje
kwalifikacje, abym to, czym się zajmuję, robił jeszcze lepiej.
Pytanie
8: Co
Pan wniósł do swojej byłej firmy?
Wniosłem
na przykład dużo
pozytywnej energii, dzięki której praca w zespole stała się
bardziej wydajna. Jestem przeciwnikiem eskalacji konfliktu, zawsze
dążę do porozumienia i staram się zrozumieć obie skonfliktowane
strony, aby odnaleźć jakiś obszar porozumienia.
Dzięki
swojej zaradności i kompetencji zostałem dostrzeżony przez
kierownika zakładu, który obarczył mnie bardziej odpowiedzialnymi
obowiązkami, jak na przykład pełnienie funkcji takiego
nieformalnego mistrza nocnej zmiany. Nadzorowałem i synchronizowałem
pracę pozostałych pracowników.
Wniosłem
także wiele sugestii i propozycji związanych z optymalizacją
stanowiska pracy czy jej organizacją. Niektóre z tych działań
zostało powierzone do realizacji mojej skromnej osobie, co zawsze
bardzo mnie motywowało do większego zaangażowania. W ten sposób
czułem się częścią firmy, której los leżał w niewielkiej
części także w moich rękach. To kolejny element, który wniosłem
do w poprzedniej pracy. Zawsze starałem się tłumaczyć innym, że
są częścią większej całości i źle pracując, szkodzą nie
tylko sobie, ale także pozostałym, ponieważ los pracowników
uzależniony jest od kondycji finansowej firmy. Myślę, że udało
mi się w swoich współpracownikach zaszczepić tego typu myślenie.
Pytanie 9: Jakie zmiany wprowadziłby Pan do naszej firmy, jeśli byśmy Pana zatrudnili?
Trudno
mi w tej chwili cokolwiek sensownego proponować. Nie znam Waszej
firmy aż tak dobrze, musiałbym na nią spojrzeć od środka.
Musiałbym poznać pracowników, system szkoleń, organizację pracy,
motywację pracowników, atmosferę, jaka panuje w firmie i wiele
innych składowych. Z pewnością jednak wniósłbym świeże
spojrzenie i mentalność, o której poprzednio opowiadałem, o tym,
że pracownicy są częścią większej całości.
Myślę,
że szczera rozmowa z pracownikami rzuciłaby wiele cennego światła
na obraz firmy i jej kondycję. Przekonałem się wielokrotnie, że
nawet zwykli pracownicy, zwłaszcza ci z wieloletnim stażem w
firmie, mogą mieć rewelacyjne pomysły, jak poprawić wydajność
pracy lub usprawnić wiele obszarów firmy. To nieoceniona skarbnica
sugestii i propozycji, która niestety często jest przez pracodawcę
niewykorzystywana.
Gdybym
został zaangażowany do pracy w tej firmie z propozycją jej
modernizacji, to od tego właśnie bym zaczął, od rozmowy z
pracownikami: co ich boli, co im się podoba, co nie, jak oceniają
pracę kierownika zakładu i poszczególnych majstrów, jakie widzą
problemy firmy i tym podobne. Nawet, gdybym został przyjęty na
stanowisko kierownika zakładu, zaproponowałbym firmie, abym przez
pierwszy miesiąc mógł pracować jako zwykły pracownik. Tylko w
ten sposób, od samego dołu, można wszystko ujrzeć we właściwej
perspektywie. Nawet pracownicy inaczej będą rozmawiali o firmie,
kiedy naprzeciwko nich będzie stał zwykły pracownik, taki sam jak
oni, niż kierownik zakładu, chociażby i z najlepszymi intencjami.
Ciekawe artykuły:
- Jak sprawdzić, czy dziecko bierze narkotyki
- Oceń swoje życie - psychotest
- AntyNoble - śmieszne badania naukowe
- Nauki płynące z mądrości pokoleń
- Nauka życiowa zawarta w Piśmie Świętym
Zapoznaj się z innymi artykułami. Przejdź do zakładki Spis artykułów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz