358.
Eodem anno die 16 Septembris. Jego Mosc Pan Remigian Dominik
Vnieszowski, bedac w Babinie z wielią ludzi rycerskich, przy ochocie
gospodarskiey powiedział, ze miał wyżlicę, która smierci pana swego
załuiąc, z płaczem o ziemie się tłukła y tak płakała, ze iey
łzy z
oczu cale ciekly. Zaczym Jego Mosc zostawa w Rzeczypospolitey
Babinskiey naturalistą babinskim, zeby tak podobne zwierzeta
affektem wiernych sług przeciwko panom swoim do Rzeczypospolitej
Babinskiej przysposabiał, Remjan Dominik Vniessowskj.
360.
Actum Babini anno Domini 1662 die 5-ta Juny.
Jeden
tak chętne senator miał nieba,
Ze
mogł miec zonę, gdy mu było trzeba;
Tak
przyiasnego miał tes y Plutona,
Ze
mu vmiera, kiedy zechce zona.
Sztuki
dokazał iuz tey po trzy razy,
A
pierwsy cztery. — Prossę bez vrazy,
Jeźli
y tamtey dokaze ras czwarty,
Bedzie
mu senat w Babinie otwarty.
A
teras przecię, nizli dojdzie mistrza,
Niechaj
ma tytuł zbytych dam ochmistrza.
363.
Na Nowy Rok nowa sie stała comedia,
Na
sniegu zartowali, byłem tess tam y ia.
Gospodarz,
ze ostrozny, widział legowisko,
lam
go przecie vtwierdzieł, ze to smietowisko.
Zart
to tam był; ia przecie iade do Babina,
Bo
sie trafiła zaras nadobna dziewczina,
Były
oras y krzciny; lecz nie rozumieycie,
Aby
co było z tego; rozumem okryicie,
Iss
ia zwykłem zartowac czestokroć w Babinie.
Iezlim
tess teras podrwieł, wssak przj dobrem winie.
Thomass
Zaporski.
373.
Die 6-ta Novembris anno Domini 1663.
Wstyd
mię Lublanina,
Zem
nic v Babina
Dotąd
nie otrzymał,
Chociem
łgał i piiał.
Oto
teraz proszę,
Niech
godnosc odnoszę,
Abym
łgarzow sąndził,
A
w tem nie pobłądził.
Zbygniew
Sługocky, sendzia chełmski
y
podstarosci lubelsky mpp.
411.
Anno 1670 12 Augusti. Relatum in curia Babin. W Litwie trafiło
się, ze niedzwiedz przyszedł pic do stawu, do ktorego pszczoła przyleciała
po miod. Obaczywszy niedzwiedz pszczołę y miod porzuciwszy,
przyskoczył y łapą ią przycisnął y tak ią długo gniotł, ze
wycisnąwszy wszytek z niey miod, cały staw rozsycił y sam się
zaraz vpił.
Młynarz nadybawszy, obłupił y skurę pod charty przesłał lego Mosci
Panu Burgrabi babinskiemu, ktora y teraz w Babinie za piecem lezy.
Niedzwiedz ocuciwszy się, suknią młynarzowi porwawszy y odziawszy,
w las vciekł, ktora mu przyrosła do mięsa y tak chodzil w ferezyi
[= suknia zwierzchnia]. Kon tez
młynarski pasąc się około stawu, tymze się miodem vpił y vsnął
prawie smiertelnie. Młynarz nie mogąc się konia dobudzic, a
mniemaiąc, ze nie zyie, bez rozmysłu obłupił go y skurę przepił.
Kon wyspawszy się, porwie się, a widząc się obnazonego, ze wstydu
vciekł w pole, przybiegł pod las dębowy na sciernisko tatarczane,
począł się tarac długo y duzo, gdzie nalgnęło ziarn
tatarczanych wiele w mięso y zolądz iedna. Az za czasem y tatarka
na koniu porosła y doirzała y dąb vrosł. Cietrzewie na onym dębie
siadali y na tatarce pasali się. Co widząc gospodarz, vwiozal v
ogona konskiego wałek duzy y dwie krobie lubiane po obu bokach
koniowi, a gdy cietrzewie pasły się po koniu y dokuczały mu, kon
ogonem się ogarniaiąc, gdy vderzył po boku wałkiem, dwoch albo
trzech cietrzewi zaraz zabił, ktore w krobią wpadały. A tak koń
powrociwszy do domu młynarskiego na noc, co dzien dwie krobie
cietrzewi przynosił. A tak młynarz miał dobry z tego pozytek.
Powiadacz
tey prawdy mogłby być ptasznikiem babinskim. Xiądz A. K.
mpp.
Artykuł pochodzi z mojej książki pt. "Ciekawe, niezwykłe, zastanawiające. Część 2". Zapraszam na Stronę książki.
- Prawa Murphy'ego
- Joanna d'Arc - dziewczyna-rycerz
- Kontakt z obcymi cywilizacjami
- UFO- prawda i mity
- AntyNoble - śmieszne badania naukowe
Zapoznaj się z innymi artykułami. Przejdź do zakładki Spis artykułów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz