Strony

piątek, 6 czerwca 2014

Kontakt z obcymi cywilizacjami cz 4

 Kosmiczne listy


Nie jest to jedyny sposób wysyłania w Kosmos obrazów, ale ten akurat jest najszybszy, chociaż i tak dotrze on do miejsca swojego przeznaczenia (gromady gwiazd M13) dopiero za 24 tys. lat. Bardziej bezpośrednim przekazem są listy" umieszczane na powierzchni naszych statków kosmicznych. Pierwszy jednak taki list" został umieszczony nie na statku kosmicznym, lecz na Księżycu, podczas jednej z wypraw amerykańskich astronautów. Na list ten składają się pozdrowienia prezydentów 74 państw, przemówienia amerykańskich prezydentów, fragment kodeksu USA o nawigacji powietrznej i kosmicznej, oraz kilka niepotrzebnych nikomu list z nazwiskami, np. nazwiska wszystkich członków Kongresu Amerykańskiego. No cóż, takie były początki...

O wiele lepsze informacje zawarto w listach umieszczonych na sondach kosmicznych „Pionier" i „Voyager". Sondy te zostały wystrzelone w latach siedemdziesiątych XX wieku aby zbadały planety naszego Układu Słonecznego. Po zakończeniu misji zostały one wysłane w Kosmos. Obecnie sondy te od kilkudziesięciu już lat lecą sobie gdzieś w przestrzeni międzygwiezdnej. Na ich pokładach zamocowane są nasze listy. 

Jeżeli chodzi o "Voyagera", to umieściliśmy na nim miedziane płyty gramofonowe, oczywiście razem z odpowiednim urządzeniem odtwarzającym z nagranymi na nich różnymi dźwiękami pochodzącymi z Ziemi. A więc, najpierw Kosmici usłyszą różne rodzaje muzyki jaką człowiek stworzył, między innymi: arię z opery Mozarta Zaczarowany flet", początek V symfonii Beethovena, utwory jazzowe, muzykę dalekowschodnią, oraz ludowe melodie afrykańskie. Po muzyce następują odgłosy towarzyszące trzęsieniu ziemi, wichurze, deszczowi, dźwięki jakie wydają zwierzęta no, i oczywiście ludzkie głosy, w postaci pozdrowień w różnych językach świata. Poza dźwiękami umieszczono jeszcze ponad setkę zdjęć ukazujące rozmaite sceny z życia ludzi. Tak więc, taki list niesie już pełną informację o nas i o naszej planecie.

Carl Sagan                              fot.NASA
     Najbardziej jednak znanym „listem" do Kosmitów jest list umieszczony na sondzie Pionier 10" (poniżej). Jego autorami są Frank Drake i Carl Sagan. List ten jako pierwszy podaje Kosmitom miejsce w Kosmosie, gdzie należy nas szukać, choć naprawdę trudno to komuś z drugiego końca Wszechświata wyjaśnić, gdzie się znajdujemy. Spójrzmy zatem na rysunek. Jest to przykład bardzo prostego listu, niemniej jednak niosącego ze sobą bardzo ważne informacje. A więc przede wszystkim widzimy na nim postacie ludzkie: mężczyznę i kobietę. Mężczyzna ma podniesioną rękę na znak powitania. Postacie te stoją na tle naszkicowanej sondy co ma sugerować, że jesteśmy jej twórcami. Na dole przedstawiony jest nasz Układ Słoneczny. Te duże kółko to Słońce, po nim następują planety: Merkury, Wenus, Ziemia, Mars, Jowisz, Saturn, Uran, Neptun i Pluton. Od Ziemi poprowadzona jest strzałka, która wskazuje na mały rysuneczek wyobrażający sondę. Dla każdego chyba jest to oczywista informacja, że sonda ta pochodzi właśnie z tej planety. Nad, lub pod planetami widoczne są znaki, które określają ich odległości od Słońca. Jako jednostki użyto wartość 21 cm., co jest zaznaczone poziomą kreseczką między tymi dwoma kółkami na górze rysunku. Same kółka zaś symbolizują dwa atomy wodoru, każdy w innym stanie kwantowym.

List kosmiczny                                                                                 fot.NASA

Dlaczego akurat przyjęto taką jednostkę długości? Odpowiedź jest prosta: dlatego, ponieważ wodór jest najpowszechniejszym pierwiastkiem we Wszechświecie, zatem możemy go uważać za symbol uniwersalny w całym Kosmosie. Atomy wodoru przedstawione są w różnych stanach, a każdemu przejściu z jednego stanu w drugi, towarzyszy emisja kwantu promieniowania elektromagnetycznego o długości fali właśnie 21 cm. Notabene, warto tu zaznaczyć, że my w swoich próbach odebrania lub nadania sygnałów w Kosmos, także wykorzystujemy przede wszystkim tę właśnie długość fali.

  Ostatni szczegół w liście o którym jeszcze nie wspominaliśmy to te kreskowane linie zbiegające się w jednym punkcie. W punkcie tym, w domyśle ma znajdować się miejsce z którego pochodzi ta sonda i jej twórcy, czyli my. Każda z linii wyznacza położenie i odległość od różnych charakterystycznych ciał kosmicznych. Każdy kto będzie chciał dowiedzieć się, w którym miejscu Wszechświata znajduje się nasza Ziemia, wystarczy, że znajdzie w Kosmosie te ciała, a potem miejsce, które one wyznaczają. W ten sposób obca cywilizacja będzie miała jakieś tam pojęcie o tym, gdzie znajduje się kolebka ludzkiej cywilizacji.  

Tyle jeśli chodzi o próby nawiązania kontaktu. Teraz zajmiemy się tematem bardziej z opowiadań fantastycznych niż z nauki, co nie oznacza bynajmniej, że naukowcy nie zajmują się tym tematem na poważnie. Chodzi tu o kolejny punkt naszej rozprawy, czyli o podróże do innych gwiazd.


                               1  2  3  4  5      Dalej >> 

Artykuł pochodzi z mojej książki pt. "Ciekawe, niezwykłe, zastanawiające. Część 1". Zapraszam na Stronę książki.

książki popularnonaukowe



Ciekawe artykuły:


    Zapoznaj się z innymi utworami. Przejdź do zakładki Spis artykułów.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz