Strony

piątek, 13 marca 2015

Zagadki logiczne występujące na rozmowie kwalifikacyjnej cz 1

Zapoznaliśmy się już z niestandardowymi pytaniami i odpowiedziami, na jakie możemy natknąć się podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Odmienną grupę stanowią pytania-zagadki logiczne, które często krążą w gronie osób inteligentnych jako zabawy logiczne. Wymagają one od człowieka nie tylko inteligencji, ale także trzeźwego myślenia i skupienia.

Przedstawiam kilka takich zagadek logicznych, które można spotkać czasem podczas rozmowy kwalifikacyjnej na wyższe stanowiska. Więcej zagadek można znaleźć w artykule Zagadki logiczne i inne zagadki.


Zagadka 1

Jabłko kosztuje 20 groszy, pomarańcza 40 groszy, grejpfrut 60 groszy. Ile kosztuje gruszka?

Typowe, niemalże podstawowe pytanie z testu inteligencji, wykorzystujące matematyczne zadanie z ciągów. Mamy tutaj wyraźny ciąg: 20, 40, 60..., zatem gruszka kosztuje 80 groszy.


Zagadka 2

Chłop musi przewieźć na drugi brzeg rzeki kozę, wilka i kapustę. Niestety, posiada łódkę, która może pomieścić tylko jego i jedno z trzech (kozę, wilka albo kapustę). Na jednym brzegu nie mogą zostać bez opieki chłopa: wilk z kozą (bo wilk zje kozę), ani koza z kapustą (bo koza zje kapustę). Pytanie: Co ma zrobić chłop?

Typowe zadanie logiczne. Poprawnych odpowiedzi jest kilka:


Możliwość 1: Chłop przewozi kozę, wraca, bierze kapustę, przewozi ją na drugi brzeg, wraca z kozą, zostawia kozę, zabiera wilka na drugi brzeg i wraca po kozę.

Możliwość 2: Chłop zawozi kozę, wraca po wilka, zawozi wilka, zabiera kozę, wymienia na kapustę, wraca na pusto i zawozi kozę.


Zagadka 3

Pewien człowiek mieszkał na 24 piętrze wieżowca. Każdego ranka szedł do pracy, zjeżdżając windą na sam parter. Jednak gdy wracał do domu, dojeżdżał tylko do 18 piętra, a resztę drogi przebywał piechotą. Dlaczego?

Pytanie wariantywne:

Krasnoludek wstaje rano do pracy. Zjeżdża z 24 pietra wieżowca, w którym mieszka, potem idzie na przystanek oddalony o 200 metrów. Jedzie autobusem około 2 km. Pracuje 8 godzin. Wracając (tym samym autobusem), dojeżdża windą na 18 piętro, a pozostałe pietra pokonuje piechotą. Czemu 6 pięter idzie piechotą?

W obu przypadkach odpowiedź jest ta sama i wynika z projekcji pytania: wystarczy sobie tylko wyobrazić sytuację. Obaj osobnicy są po prostu za niscy, aby sięgnąć przycisk windy oznaczony numerem 24. Sięgają tylko do guziczka z numerem 18. Rano nie ma problemu, gdyż przycisk oznaczony jako „Parter” znajduje się na samym dole.
 

Zagadka 4

Wieczorem, od strony podwórza, na pierwsze piętro domu wchodzi po drabinie złodziej. Spogląda dyskretnie przez szybę do pokoju i w półmroku widzi leżącego w łóżku Johna Smitha, który nie śpi. Spokojnie wyciąga nóż do szkła, wycina otwór w szybie i wchodzi do pokoju. Cały czas patrzy na Johna, a John na niego. Złodziej bez zbytniego pośpiechu otwiera wszystkie szuflady i nagle znajduje małą szkatułkę, a w niej cenne klejnoty, od wielu lat należące do rodziny Johna Smitha. Bez nerwów wkłada je do kieszeni i wychodzi przez okno. Dlaczego John Smith nie reaguje? John jest w pełni zdrowy, nie ma żadnych problemów psychicznych, ma w pełni sprawne wszystkie zmysły, nie jest związany i nie zna złodzieja.

Skoro każdy normalny człowiek zareagowałby na widok złodzieja, zatem coś musi być z Johnem nie tak. Wiemy, że ma sprawne wszystkie zmysły, więc nie jest ani ślepy i nie jest niemową. W jakiej sytuacji normalny, zdrowy człowiek mógłby nie zareagować? Pewnie wtedy, kiedy nie ma świadomości tego, co się wokół niego dzieje. Skoro nie jest w żaden sposób upośledzony, zatem pozostaje jedna możliwość: John jest zbyt mały, aby rozumieć powagę sytuacji. Musi być więc niemowlęciem. 
 

Zagadka 5

W polu pod starym garnkiem leży szalik, jedna marchewka, dwa węgle i trzy guziki. Pytanie brzmi: skąd się tam wzięły?

Kolejne pytanie projekcyjne, wymagające powiązania faktów. Należy znaleźć wspólny mianownik dla tych, jakże odmiennych przedmiotów. Nie skupiajmy się na treści pytania, lecz zastanówmy się, co łączy te przedmioty, gdzie mogłyby razem wystąpić. 

Punktem wyjścia może być szalik, który kojarzy się z zimą lub z zimnem. Kolejny element rozumowania to marchewka. Oba przedmioty są dosyć specyficzne w życiu codziennym, co w połączeniu z informacją o dwóch węglach, powinno nas już nakierować na obraz bałwana. Wszystkie te przedmioty występują łącznie na bałwanie: garnek to czapka, szalik otula szyję, marchewka to nos, dwa węgle to oczy, a guziki pełnią swoją właściwą rolę. 

Skoro przedmioty te są pod garnkiem i nie ma mowy o bałwanie, to mamy jasny przekaz: bałwana nie ma. Mamy zatem dwie możliwości: albo jest zima i ktoś przygotował sobie te przedmioty do zrobienia bałwana, albo jest po zimie i bałwan po prostu się roztopił.

No to przy okazji kolejna zagadka:

Zagadka 6

Nazwali mnie mężczyzną, ale nigdy nie miałem żony. Dali mi ciało, ale nie dali życia. Stworzyli mi usta, ale nie dali mi możliwości oddechu. Woda daje mi życie, a słońce przynosi śmierć. Kim jestem?

Poprawna odpowiedź: Bałwan.


< Wstecz    1...13/15    Dalej >

Artykuł pochodzi z mojej książki pt. "Ciekawe, niezwykłe, zastanawiające. Część 2". Zapraszam na Stronę książki.

książki popularnonaukowe





Ciekawe artykuły:

    Zapoznaj się z innymi artykułami. Przejdź do zakładki Spis artykułów.

3 komentarze:

  1. co do zagadki 3: normalnie myslacy czlowiek (czy krasnoludek;) nosilby ze soba w torbie skladany lekki stoleczek albo jakiekolwiek inne podwyzszenie, na czym moglby stanac, zeby nie zapier... 6 pieter codziennie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczyłaby składana laska bądź parasol. Mnie zastanowiła inna rzecz: dlaczego nikt z nim nie jeździ tą windą?
      Swoją drogą bardzo ciekawy artykuł:)

      Usuń
  2. Ja myślałem że winda dojeżdża tylko do 18 piętra, nie jest napisane że on zjeżdża z 24 piętra windą tylko że mieszka na 24 piętrze, więc rano również mógł te 6 pięter pokonywać pieszo.

    OdpowiedzUsuń