Wstęp
W artykule pt. „Jak zatrzymać czytelnika na blogu” zapoznaliśmy się ze sposobami
przytrzymania czytelnika, aby zechciał on zapoznać się z innymi
naszymi artykułami. Poznaliśmy też statystyki mówiące nam, kiedy
i o której godzinie najlepiej publikować teksty. Dzisiaj zajmiemy
się promocją naszego bloga.
Jeden
z moich darmowych e-booków
|
Sposobów na reklamę i
promocję bloga jest dużo – jedne wymagają od nas dużego
zaangażowania, a drugie niewielkiego. W tym artykule opiszemy jeden
z dobrych sposobów na promocję, niewiele kosztującego nas czasu i
pracy, który często jest niedostrzegany przez blogerów czy
właścicieli stron internetowych. Chodzi mianowicie o stworzenie
darmowego e-booka, w którym – obok treści – zawrzemy reklamę
naszego bloga. Każdy, kto pobierze takiego e-booka i zajrzy do
niego, poprzez odpowiednią informację dowie się o istnieniu naszej
strony. Jeżeli go zainteresuje, odwiedzi ją, a być może nawet
zostanie stałym czytelnikiem.
Na jaki temat napisać e-book
Autorzy tekstów, którzy
publikują na swoim blogu treści unikatowe (niekopiowane z innych
stron), często lekceważą sobie czas poświęcony na przygotowanie
i napisanie artykułu, uważając, że taka jest cena za prowadzenie
bloga: Napisali artykuł, opublikowali go na blogu i koniec. Nic
bardziej mylnego. Artykuł jako stworzony przez nas produkt możemy
dalej wykorzystywać, bardziej go eksploatując niż tylko
umieszczenie na blogu. Jednym z takich obszarów ekspansji naszego
artykułu jest właśnie e-book.
Pojedynczy artykuł,
który liczy sobie jedną czy dwie strony może wydawać się za
mały, aby myśleć o stworzeniu książki, choć ja z powodzeniem
rozdawałem takie minibooki, które miały zaledwie kilka stron – i
ludzie brali! Nie ma więc limitu liczby stron.
Zastanawiając się nad
tematyką e-booka, jeżeli nie chcemy tracić czasu na pisanie albo
nie mamy pomysłu na wartościową treść, możemy przejrzeć zasoby
naszego bloga. Wśród tych wszystkich artykułów z pewnością
znajdziemy takie, które będą tematycznie zbieżne. Możemy je
zebrać razem, dopisać jakiś wstęp, zrobić drobną korektę lub
uzupełnienie (jeżeli są potrzebne), zamieścić reklamę naszego
bloga, i już mamy materiał na e-booka. W ten sposób możemy
stworzyć wiele e-booków na różne tematy. Możemy te treści
wykorzystywać także ponownie w innych e-bookach.
Za przykład niech posłuży mój darmowy e-book pt. „Jak zmienić swoje życie” o wymiarze pełnej książki. Z jej treści wydzieliłem po kilka rozdziałów tematycznych i utworzyłem dwa mini poradniki: „Jak uwolnić się z psychicznego bagna” oraz „Ucz się na błędach”. Oba te mini poradniki w ilości pobrań biją na głowę swoją matczyną książkę – różnica w ilości pobrań wynosi w tej chwili 10 tysięcy! Oprócz wielotematycznych treści warto więc tworzyć także mniejsze formy, ograniczone do jednego konkretnego tematu, bo w ten sposób trafiamy do targetu – osób interesujących się określoną tematyką.
Za przykład niech posłuży mój darmowy e-book pt. „Jak zmienić swoje życie” o wymiarze pełnej książki. Z jej treści wydzieliłem po kilka rozdziałów tematycznych i utworzyłem dwa mini poradniki: „Jak uwolnić się z psychicznego bagna” oraz „Ucz się na błędach”. Oba te mini poradniki w ilości pobrań biją na głowę swoją matczyną książkę – różnica w ilości pobrań wynosi w tej chwili 10 tysięcy! Oprócz wielotematycznych treści warto więc tworzyć także mniejsze formy, ograniczone do jednego konkretnego tematu, bo w ten sposób trafiamy do targetu – osób interesujących się określoną tematyką.
Właściwy
e-book i dwa minibooki utworzone na jego bazie
Z moich doświadczeń, ale
także z badań rynku wynika jasno, że największym zainteresowaniem
zawsze cieszą się książki (w tym i e-booki) przekazujące wiedzę,
zwłaszcza różnego rodzaju poradniki. Należy to jednak traktować
tylko jako sugestię. Można także z powodzeniem tworzyć e-booki o
innej tematyce. Z mojej praktyki wynika, że każda treść, każda
tematyka znajdzie w internecie swego odbiorcę. Można nawet uogólnić
i przesadnie powiedzieć, że nie ma takiej głupoty, którą nie
można by zawrzeć w formie e-booka, a którą by ludzie nie
pobierali. Ja na przykład udostępniałem przez dwa lata swoją
młodzieńczą pięcioaktową sztukę teatralną i ludzie pobierali,
choć nie wiem komu to potrzebne i na co. Nie było jednak miesiąca,
aby choć kilka osób jej nie pobrało. Śmiało więc twórzcie
e-booki, umieszczajcie w nich informacje o sobie i swoich blogach, bo
to świetna i – co najważniejsze – darmowa reklama! Nikt was tak
dobrze i tak tanio nie zareklamuje, jak wy sami!
Część 1 1/4 Część 2 >
Ciekawe artykuły:
- Jak zrobić e-book w wersji pdf
- Jak wydać swój tomik wierszy prawie za darmo
- Jak słowa zmieniały znaczenie
Jeżeli chodzi o ebooka to polecam żeby w Pana ebooku Jak uwolnić się z psychicznego bagna umiescic spis tresci. Mysle ze w ramach promocji na poczatku mozna umiescic linki do blogow, a na nie na samym koncu, i wszystkie blogi, a nie tylko dwa.
OdpowiedzUsuńSpis tresci uwazam za bardzo istotny, i jego brak bardzo negatywnie wplywa na odbior ebooka jak i profesjonalizmu autora.
Moja rada, żeby zwiększyć oglądalność m.in bloga, to YouTube. Ma Pan w pewnych obszarach ciekawe rzeczy do powiedzenia i w ciekawy sposob, proponuje umieszczac tego typu wartosciowe informacje w tak latwo przystepnej formie jak audio/video.
I poroponuje się skoncentrowac tylko na tym co faktycznie warosciowego ma sie do przekazania, i nie martwienia sie ogladalnoscia. Ogladalnosc sama przyjdzie jesli ludzie stwierdza ze to co widza jest ciekawe/wartosciowe. Bawienie sie nakrecanie ruchu jest zabawa, wydaje mi sie, na krotka mete (w szczegolności jeśli ma sie potencjał żeby faktycznie coś wartościowego tworzyć).
Dwie pierwsze zasady w filozofi Google:
1. Focus on the user and all else will follow.
2. It’s best to do one thing really, really well.
https://www.google.com/about/company/philosophy/
Dziękuję za cenne rady. Jeżeli chodzi o spis treści dla e-booka w formacie pdf, to postaram się taki spis umieścić w nowej edycji swoich e-booków. Dla formatów ePub i mobi taki spis treści tworzy się automatycznie, więc jest.
UsuńJeśli mówi Pan o promowanych tylko dwóch blogach, to pewnie ma Pan starą edycję e-booka. W nowej są już wszystkie moje blogi :). Pozdrawiam.