Strony

poniedziałek, 10 października 2016

Dumki polskie cz 1

<<-- Zacznij artykuł od początku

polskie dumki
Dumy i dumki polskie

Dumka nr 2




A ty ptaszku krogulaszku,

Wysoko latasz, wysoko latasz,

Powiedzże mi nowineczkę,

Gdzie się obracasz, gdzie się obracasz?



Powiem ci ja nowineczkę,

Ale nie dobrą, ale nie dobrą,

Że już twoją najmilejszą

Do ślubu wiodą, do ślubu wiodą.



A niech wiodą, niech prowadzą,

Pojadę za nią, pojadę za nią,

Będę się jej przypatrywał,

Jak będzie panią, jak będzie panią.



I przyjechał do kościoła,

Stanął za drzwiami, stanął za drzwiami,

A spojrzawszy na najmilszą,

Zalał się łzami, zalał się łzami.



Ona siedzi w pierwszej ławce,

Między druhnami, między druhnami,

Świeci mu się gdyby miesiąc

Między gwiazdami, między gwiazdami.



Ona idzie do ołtarza, on woła za nią:

Obejrzyj się ma najmilsza,

Pókiś nie panią, pókiś nie panią.



I uklękła przy ołtarzu,

Jak różany kwiat, jak różany kwiat,

Czarne oczki zapłakała,

Zmienił jej się świat, zmienił jej się świat.



Odchodzi już od ołtarza,

Drobno stąpając, drobno stąpając,

Jasiowi się serce kraje

Na nią patrzając, na nią patrzając.



Wsiędę na koń i pojadę

szerokim światem, szerokim światem,

Nie pożegnam się już z nikim,

Z matką, ni bratem, z matką, ni bratem.



Ni też z tobą najmilejsza,

Różany kwiecie, różany kwiecie,

Ludzkie oczy mnie nie ujrzą

Na tym tu świecie, na tym tu świecie.




Dumka nr 3




A w Krakowie, w kamienicy

Piją piwo pacholicy,

Piją, piją, przepijają,

Włodarzównę namawiają.



A skoro ją namówili,

Do kolasy posadzili:

Siadaj Kasiu, siadaj z nami,

Będzie z ciebie grzeczna pani.



Matka z ojcem nie słyszała,

Kiedy Kasia wędrowała,

Wstaje matka do kądzieli,

Szuka córki po pościeli.



– Wstańcie, wstańcie syny moje!

Gońcie, gońcie siostrę swoję.

Bracia gnali, nie dognali,

Aż we Lwowie ją spotkali.



I spotkali ją we Lwowie,

Ona chodzi w złotogłowie,

Chodzi sobie po ryneczku,

Ubiór na niej po niemiecku.



– Witaj, witaj siostro nasza,

Gdzieś podziała szwagra Jasia?

– Ja bym wam go pokazała,

Gdybym się zdrady nie bała.



– Ty się siostro nie bój zdrady,

O Jasieńku nam powiadaj.

– Ano siedzi za stołami,

Pije piwo z dworzanami.



– A jak się masz szwagrze młody,

Napijesz się krwie jak wody.

– Nie w takich ja wojnach bywał,

Krwie jak wody ja nie pijał.



A on do nich ze szklaneczką,

A oni go szabeleczką.

Jeden ciął go wedle pasa:

– To za ciebie siostro nasza.



Ciął go drugi wedle szyje,

Jasio krew jak wodę pije.

A brat trzeci nic nie rzecze,

Ino z góry mieczem siecze.



– Siadaj, siadaj siostro nasza,

Bo już nie masz swego Jasia.

– Przynieś ręcznik haftowany,

Co zawiniesz moje rany.



Idź Kasieńko do szkatuły,

Odlicz sobie tysiąc który,

A jak będziesz syna miała

To mu będziesz tak śpiewała:



Lulaj, lulaj miły synku,

Zabili ci ojca w rynku,

Oj zabili go we Lwowie,

Twoi, synku, wujaszkowie. 



Dumka nr 4




Na Podolu biały kamień,

Podolanka siedzi na nim,

Siedzi na nim, wianki wije,

Z drobnej rutki i z lilije.



Przyszedł do niej podoleniec:

Moja panno daj mi wieniec.

Radabym ci wieniec dała,

Żebym się brata nie bała.



– Otruj brata rodzonego,

Będziesz miała mnie młodego.

– Nie mam ziela takowego,

Żeby otruć brata swego.



– Idź do sadu wiśniowego,

Ukop ziela wężowego,

Ugotuj go w słodkim miedzie,

Częstuj brata, gdy przyjedzie.



Brat przyjeżdża z wojeneczki,

Wiezie siostrze sukieneczki:

Naści siostro sukieneczki,

Wynieśże mi gorzałeczki.



Panie bracie pij to piwo,

Nie piłeś go jako żywo.

A brat pije, z konia leci:

Bacz siostro na moje dzieci:



Mój braciszku, upiłeś się

Idź do sadu, prześpijże się.

– Pijałem ja miód i wino,

A nigdy mi tak nie było.



Siostra pisze do tamtego:

Już otrułam brata swego.

– Strułaś brata rodzonego,

Otrujesz i mnie młodego.



Ni ja brata, ni dworaka,

Pójdę chyba za żebraka,

Żebrak pójdzie chleba prosić,

A ja za nim torby nosić.



Siedzą krawcy na warstacie,

Śpiewają pieśń o jej bracie,

O dziewczynie, co swojego

Struła brata rodzonego.



– Zakujcież mnie w siwy kamień,

Niech nie słyszę pieśni o nim.

Siostra brata nie przeżyła,

Bo się w kamień zamieniła.








Ciekawe artykuły:

    
    Zapoznaj się z innymi artykułami. Przejdź do zakładki Spis artykułów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz