<<-- Przejdź do początku cyklu
Czas na ostatni artykuł
cyklu poświęconego poradom praktycznym dla początkujących
elektryków. Tym razem temat będzie mało elektryczny, choć także
stale obecny w praktyce elektryka. Przedstawiamy poniżej kilka porad
związanych z wierceniem, kuciem i gipsowaniem, które wynikają w
linii prostej z doświadczenia.
1. Wiercenie na wylot przez ścianę
Niedoświadczona osoba,
chcąc przewiercić się przez ścianę, często popełnia błąd,
mocno dociskając wiertarkę. Dziwi się następnie, że z drugiej
strony wyleciała duża połać tynku.
Praktyka pokazuje, że
pod koniec wiercenia lepiej zmniejszyć obroty wiertarki, jak i
zmniejszyć siłę nacisku. Pozwólmy wiertarce delikatnie się
przewiercić. Jeśli tego nie zrobimy, nasza siła nacisku wraz z
udarem wiertarki sprawią, że na ostatnich centymetrach ściany
wiertło, zamiast się przewiercić, wybije po prostu dziurę,
odłamując kawał tynku lub cegły.
2. Wiercenie przez grubą ścianę
Czasami zdarza się,
zwłaszcza w starym budownictwie, że musimy przewiercić się przez
grubą ścianę. Nasze długie wiertło nie zawsze wystarcza. Co
zatem w takiej sytuacji zrobić? Oto trzy sposoby na poradzenie sobie
z tym:
- Po dobrym wymierzeniu punktu wiercenia można zacząć wiercić z drugiej strony ściany i w ten sposób połączyć się z otworem wywierconym z tamtej strony,
- Gdy wiertło okaże się za krótkie, można pozostałą część ściany przebijać odpowiednio długim prętem, najlepiej ściętym pod skosem. Po każdym uderzeniu w niego przekręcamy go trochę i znowu uderzamy. Pracując w ten sposób, stworzymy rodzaj wiertarki ręcznej. Z każdym uderzeniem kawałek ściany zostanie ukruszony, a przekręcenie trochę pręta spowoduje łatwiejsze odłupywanie wybitej w środku ściany,
- Jeśli do całkowitego przewiercenia się przez ścianę brakuje nam kilku centymetrów (do 10 cm), a wiertło nie ma dalej jak iść, bo przeszkadza ściana, to zawsze możemy tę ścianę... usunąć. Wystarczy w miejscu wiercenia wykuć dziurę na tyle dużą, aby zmieściła się w niej głowica wiertarki. W ten sposób wiertarka wejdzie głębiej, a wraz z nią i wiertło.Wykuwając dziurę na pożądaną głębokość, możemy w ten sposób przewiercić się przez ścianę na wylot, nie posiadając dostatecznie długiego wiertła. Po przeprowadzeniu przewodu dziurę zamurowujemy lub gipsujemy.
3. Wiercenie etapowe
Potrzebując przewiercić
ścianę na wylot grubym wiertłem, aby przygotować ją do
przeprowadzenia kilku przewodów, najlepiej wiercenie rozłożyć na
dwa etapy: najpierw przewiercamy się cienkim wiertłem, a następnie
poszerzamy otwór grubym wiertłem. Całe zadanie pójdzie nam
zdecydowanie łatwiej.
4. Ostrożnie w łazience i w kuchni
Jeśli wiercimy lub
kujemy w łazience bądź w kuchni, zwracajmy szczególną uwagę na
to, gdzie mogą w ścianie iść rury z wodą, bo jak nieostrożnie
wwiercimy się w rurę, to narobimy sobie niezłego bigosu.
5. Uważaj, aby gruzem nie porysować podłogi
Kując w ścianie bruzdy
pod przewody, wiadomo, że cały ten gruz leci w dół na podłogę.
Jeśli dom, mieszkanie lub te akurat pomieszczenie jest do remontu,
nie ma z tym problemu, ale jeśli nie są one przeznaczone do
generalnego remontu, to swoją niefrasobliwą praktyką nie naraźmy
klienta (a czasem i siebie) na szkody.
Jeśli podłoga w
pomieszczeniu, w którym kujemy, wyłożona jest panelami, to gruz,
który posypie się ze ścian, przy naszej nieostrożności może
porysować owe panele. Wystarczy, że zaczniemy po tym gruzie
chodzić, a gdzieniegdzie zaczną pojawiać się zarysowania, bo
gdzieś przypadkiem stanęliśmy na kawałek twardszego gruzu, którym
przesuwając nogą, przejechaliśmy po podłodze.
Częstym przypadkiem jest
także sytuacja, że kawałek gruzu wejdzie pod drzwi i przy ich
otwieraniu lub zamykaniu, blokuje się on, ryjąc rysę w panelu jak
na zawołanie. Dziwnym trafem zawsze jest on takiej wielkości, aby
wyrządzić spore (a na pewno zauważalne) szkody. Nie trudno
domyślić się reakcji klienta na to i jego oczekiwanie co do
zadośćuczynienia, zazwyczaj w postaci obniżki ceny za naszą
usługę.
Jest kilka sposobów na
unikanie tego typu problemów. Niektórzy na przykład pod ścianą,
w której kują, rozkładają folię, a niektórzy nawet koc :).
Jeśli folia jest cienka, to nie zabezpieczy ona w pełni przed
porysowaniem, co nietrudno zgadnąć, dlatego też niektórzy
rozkładają coś bardziej grubego.
Nie każdy jednak lubi
używać folii, gdyż ta podczas chodzenia, przestawiania drabiny
itp. często się przesuwa, zagina i marszczy, dlatego wolą nic nie
używać, tylko zaraz jak przestają kuć, aby się przesunąć,
biorą miotłę i podmiatają gruz pod ścianę. Nie wyrzucają go
jednak, tylko tak zostawiają na czas gipsowania. Wiadome jest, że
podczas tej czynności rozrobiony gips nie raz spadanie nam na
ziemię. Lepiej więc, aby spadł na gruz, który potem się wyrzuca
niż aby zapaskudził podłogę lub panele. Każdy musi znaleźć
własną metodę na gruz i panele.
6. Rozrabiaj rzadszy gips niż potrzebujesz
Są różne odmiany
gipsu, jeden schnie szybciej, drugi wolniej; przygotowując więc w
pojemniku gips do użycia, zawsze rozrabiajmy go trochę za rzadki,
bo po kilku minutach gipsowania część, która pozostała jeszcze w
pojemniku tężeje i przestaje nadawać się do użytku, a nie o to
przecież chodzi, aby jakąś część zmarnotrawioną wyrzucać czy
przygotowywać małe porcje gipsu, gdy przed nami wiele metrów
bieżących bruzdy do zagipsowania, bo szkoda na to czasu.
Bardziej rzadki gips
sprawi, że końcówka rozrobionego gipsu w pojemniku będzie na tyle
jeszcze plastyczna, aby ją z powodzeniem wykorzystać.
7. Nie trać niepotrzebnie gipsu
Gipsując większe
dziury, np. po starych puszkach, ale także osadzając nowe, nie
wypełniajmy całej dziury gipsem, bo to marnotrawstwo. Sensowniej
będzie nałożyć trochę gipsu, a następnie wypełnić dziurę
kawałkami gruzu, którego pod nogami nam przecież nie brakuje. Na
koniec wyrównujemy wszystko gipsem, oszczędzając w ten sposób
nawet 50% gipsu.
8. Co zrobić z gruzem
Po większym kuciu
pozostaje spora ilość gruzu, którą powinniśmy po sobie
uprzątnąć. Jak wiadomo, przepisy nie pozwalają na wyrzucanie go
do kosza, więc powstaje problem, co z nim zrobić.
W artykule pt. „Kilka porad elektro-monterskich” wspominaliśmy o istnieniu w
ścianach budownictwa wielkopłytowego kanałów – wydrążonych
dziur na całej długości ściany. Jeśli w takiej ścianie
przygotowaliśmy duży otwór pod puszkę gniazdka, to zostawmy jeden
czy dwa otwory do osadzania puszki na koniec kucia. Cały bowiem
zgromadzony gruz śmiało możemy w taki kanał wsypać i pozbyć się
problemu.
9. Wyrównanie bruzdy po gipsowaniu
Gipsując bruzdy w
ścianie, po odczekaniu kilku minut, od razu szpachelką wyrównajmy
bruzdę na równo ze ścianą. Dobrze to zrobić, póki gips nie
całkiem jeszcze stwardniał, bo potem wyrównywanie i pozbywanie się
nadmiaru gipsu będzie szło nam bardzo ciężko. Ciężko się
wyrównuje zaschnięty na kamień gips...
Artykuł pochodzi z mojej książki pt. "Porady praktyczne dla początkującego elektryka". Zapraszam na Stronę książki.
Ciekawe artykuły:
- 10 porad praktycznych dla początkującego elektryka
- 6 porad praktycznych przy podłączaniu światła
- Jak naprawić lampę z czujnikiem ruchu
Zgadzam się - taka praktyczna wiedza jest konieczna każdemu kto pretenduje do miana elektryka. Na szczęście, dzięki temu blogowi i jeszcze innej stronie www udało mi się zdobyć dostateczną ilość wiedzy, żeby samodzielnie zająć się instalacją niektórych elementów instalacji elektrycznej. Jestem z siebie bardzo dumna! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń