<<-- Zacznij artykuł od początku
|
Dumy i dumki polskie |
Dumka nr 2
A ty ptaszku krogulaszku,
Wysoko latasz, wysoko
latasz,
Powiedzże mi nowineczkę,
Gdzie się obracasz, gdzie
się obracasz?
Powiem ci ja nowineczkę,
Ale nie dobrą, ale nie
dobrą,
Że już twoją
najmilejszą
Do ślubu wiodą, do ślubu
wiodą.
A niech wiodą, niech
prowadzą,
Pojadę za nią, pojadę
za nią,
Będę się jej
przypatrywał,
Jak będzie panią, jak
będzie panią.
I przyjechał do kościoła,
Stanął za drzwiami,
stanął za drzwiami,
A spojrzawszy na
najmilszą,
Zalał się łzami, zalał
się łzami.
Ona siedzi w pierwszej
ławce,
Między druhnami, między
druhnami,
Świeci mu się gdyby
miesiąc
Między gwiazdami, między
gwiazdami.
Ona idzie do ołtarza, on
woła za nią:
Obejrzyj się ma
najmilsza,
Pókiś nie panią, pókiś
nie panią.
I uklękła przy ołtarzu,
Jak różany kwiat, jak
różany kwiat,
Czarne oczki zapłakała,
Zmienił jej się świat,
zmienił jej się świat.
Odchodzi już od ołtarza,
Drobno stąpając, drobno
stąpając,
Jasiowi się serce kraje
Na nią patrzając, na nią
patrzając.
Wsiędę na koń i pojadę
szerokim światem,
szerokim światem,
Nie pożegnam się już z
nikim,
Z matką, ni bratem, z
matką, ni bratem.
Ni też z tobą
najmilejsza,
Różany kwiecie, różany
kwiecie,
Ludzkie oczy mnie nie
ujrzą
Na tym tu świecie, na tym tu świecie.