poniedziałek, 22 kwietnia 2024

Jeleń - opowieść prawdziwa

 Jeszcze jedna opowieść oparta na prawdziwych wydarzeniach zaczerpnięta z mojej książki pt. "Historie prawdziwe".

opowieści na faktach

Jeleń

 
Zaczęło już dobrze zmierzchać, gdy Staszek wraz z żoną wsiadł do samochodu, aby w końcu wyruszyć w drogę powrotną do domu. Wiejscy przyjaciele, u których byli, pożegnali ich serdecznie, zapraszając ponownie do siebie. Znali się nie od dziś, więc specjalnego zaproszenia nikt z nich nie potrzebował, jednak kurtuazji musiało stać się zadość.

Wieczorna pora powrotu jak na gorący sierpniowy dzień to doskonałe rozwiązanie. Staszek nigdy nie wybierał innego. Lubił tę porę ze względu na mniejszy ruch na drodze, co w jego podeszłym wieku miało znaczenie – nie musiał tak uważać na innych użytkowników ruchu.

Niedługo po tym, jak wjechali w las, przez który prowadziła droga do ich miasteczka, żona wypatrzyła w oddali niewyraźnie zarysowaną postać stojącą na szosie. Odezwała się więc do męża:

– Uważaj, tam ktoś chyba stoi...

– Widzę – odezwał się ze złością mąż. – Nie jestem ślepy.

Oboje w milczeniu zaczęli przyglądać się tajemniczej postaci, która w miarę zbliżania stawała się coraz większa i wyraźniejsza.

czwartek, 11 kwietnia 2024

Deska antystresowa - opowieść prawdziwa

<<-- Poprzednia opowieść

Kolejna opowieść z mojej książki pt. "Historie prawdziwe". Jak wszystkie opowieści z tej książki, i ta historia, choć fabularyzowana, jest prawdziwa, naprawdę się wydarzyła.


ciekawe książki
 
Najlepiej udawać, że się nic nie widzi – pomyślał Tomek, widząc jak klient knajpki, w której pracował, oparł ręce o ścianę i zaczął w nią mocno uderzać głową. Co prawda na ścianie wisiała tabliczka zwana „deską antystresową” z napisem „Tu uderzać głową” i nakreślonym kołem, gdzie uderzać, ale Tomek nie sądził, że ktoś potraktuje to tak dosłownie.

środa, 3 kwietnia 2024

Czy to koniec - opowieść prawdziwa

Rozpoczynamy cykl kilku opowieści promujących moją książkę pt. "Historie prawdziwe". Wszystkie opowieści zawarte w niej zdarzyły się naprawdę. Oto pierwsza z opowieści:
 
opowiadanie na faktach

Czy to koniec?

Wieść o nowym dyrektorze rozchodziła się po firmie lotem błyskawicy, zanim ten formalnie objął swoje stanowisko. „Ale czy to na pewno ten sam?” – pytano. „Na sto procent!” – padała zaraz odpowiedź.

Pogłoski na temat Łukasza Domięckiego, nowego dyrektora wyprzedzały go, jak niesława, której był bohaterem. Nie było to jego pierwsze stanowisko dyrektorskie – zarządzał już wcześniej dwiema innymi firmami. Obie te firmy upadły niedługo po tym, jak przejął nad nimi zarządzanie. Czyżby ten sam los miał teraz czekać obecną firmę?

poniedziałek, 18 marca 2024

Jak wycenić zlecenie

Dobra wycena swojej pracy sprawia, że nie sfrajerujemy się na zleceniu, bo jeśli miałoby się okazać, że nasza stawka, przeliczając na roboczogodzinę, jest dużo niższa niż w zakładzie pracy, to powstaje pytanie, gdzie tu sens i logika? Czy nie lepiej stać sobie przy maszynie bez większych zmartwień, mieć płacone składki, płatny urlop itd., nie zabiegać o kolejne zlecenia?

Pierwsza praktyczna uwaga, jaka się nasuwa to taka, że wszystko zawsze trwa dłużej, niż z początku się wydaje, a sama robota nie jest tak prosta, jak na to wyglądało. Często pojawiają się różne komplikacje, nieprzewidziane sytuacje czy złośliwość rzeczy martwych. Szacując zlecenie, warto o tym pamiętać i zawsze powiększyć swoje wyliczenia o dwadzieścia procent. Tak mówi doświadczenie.

Ile kosztuje punkt elektryczny

Próbując wycenić zlecenie, ile klient ma nam zapłacić, możemy skorzystać ze standardowego rozwiązania, czyli „za punkt elektryczny”. Zrobienie każdego gniazdka (wraz z instalacją do niego) lub wyłącznika światła (wraz z instalacją i podłączeniem lampy) to jeden punkt. Możemy teraz policzyć ile mamy takich punktów i pomnożyć przez jego wartość. W tej chwili spokojnie możemy liczyć prywatnie sześćdziesiąt złotych za punkt plus koszt materiału, ale z uwagi na inflację i inne okoliczności można tę wartość zwiększyć do siedemdziesięciu złotych. Z wiadomych względów na firmę ta wycena będzie wyższa, z uwagi na zapłacenie podatku, ZUS-u itp.

Od powyższej wyceny jest kilka wyjątków i uszczegółowień. Oto kilka z nich:

poniedziałek, 4 marca 2024

Dobre praktyki w pracy na zleceniu część 2

Ja robię w ten sposób, że pod koniec dniówki więcej hałasuję (wiercę, kuję) i przygotowuję sobie cichą robotę na ranek następnego dnia; może to być gipsowanie, podłączanie osprzętu lub sprzątanie. Następnego dnia rano realizuję te ciche zadania do godziny 9., a od godziny 9. przestaję już zachowywać się cicho i działam na zleceniu normalnie, czyli jak potrzebuję coś przewiercić lub wykuć to już nie zważam na sąsiadów. Oczywiście taka postawa nie jest obowiązkowa, ale – zgodnie z tytułem tego rozdziału – jest elementem dobrej praktyki zawodowej, że przychodząc, fachowiec nie wywala z całej siły drzwi, uważając, że właśnie przyszedł fachowiec i wszyscy teraz mają siedzieć cicho i cieszyć się, że w ogóle przyszedł, tylko mamy na uwadze nie tylko siebie, ale także innych. Wizerunek profesjonalisty powinniśmy budować nie tylko na zewnątrz, ale także w sobie, aby mentalnie czuć się profesjonalistą i mieć profesjonalne spojrzenie nie tylko na swoją pracę, ale także na ludzi: klienta, sąsiadów i całe nasze otoczenie, wspierając na przykład lokalną społeczność lub uczestniczenie w sprawach lokalnych.

Zadbaj o czystość

Przy większej robocie, na przykład przy wymianie instalacji, kiedy w całym mieszkaniu jest jeden wielki syf, warto zadbać o to, aby przed drzwiami wejściowymi postawić szmatę, najlepiej mokrą. Przy wyjściu z mieszkania można w nią wytrzeć buty i nie robić śladów na schodach klatki schodowej. Źle to wygląda, jak po tobie zostają na schodach i na chodniku białe ślady butów z pyłu powstającego przy kuciu i wierceniu. Jeśli nie masz szmaty, poproś o nią klienta, sugerując mu, że to dobry pomysł.

Nie dewastuj ponad miarę

Kolejną dobrą praktyką płynącą ze zwracania uwagi na klienta jest takie zabezpieczenie roboty, aby nie wyrządzać większych szkód, niż jest to potrzebne. Przykładem niech będzie wymiana puszki do gniazdka lub osadzenie jej w nowym miejscu. Kiedy zaczniesz gipsować, a nie zwrócisz należytej uwagi, może ci kawałek gipsu spaść na podłogę lub ścianę i zostawić ślad. Jeśli na podłodze są panele lub kafelki, to nie ma większego problemu, ale jeśli jest dywan lub wykładzina problem staje się większy. Jeszcze większy problem jest ze ścianą, na której po zdjęciu gipsu pozostanie w tym miejscu ślad.

Osadzając puszkę w ścianie, zadbajmy o to, aby zanadto nie obsmarować jej dookoła, bo potem te wszystkie ślady pozostaną. Ja robię w ten sposób, że oklejam sobie okolice otworu dookoła szeroką taśmą malarską i wtedy dopiero gipsuję. Cały nadmiarowy gips i pociągnięcia szpachelki wybrudzą taśmę, a nie ścianę. Po osadzeniu taśmę ściągam i wokół puszki nie ma żadnych śladów. Jak się to dobrze zrobi to po zamontowaniu gniazdka prawie w ogóle nie widać, że w tym miejscu była wymieniana puszka. Czy takie wykonanie usługi nie jest profesjonalne?

Dobrze oszacuj robotę

wtorek, 27 lutego 2024

Dobre praktyki w pracy na zleceniu część 1

W rozdziale pt. „Jak cię widzą, tak cię piszą, czyli o budowaniu wizerunku” dowodziliśmy, że odpowiedni strój, wygląd i zachowanie są częścią budowania naszego wizerunku jako fachowca i profesjonalisty. Kontynuujemy ten temat, podając porady praktyczne w kolejnym obszarze będącym częścią składową naszego profesjonalizmu.

Jak dobrze wykonać zlecenie

Nic nie widziałem, nic nie słyszałem, czyli o dyskrecji na zleceniu

Wykonując różne zlecenia, wchodzimy do różnych domów, spotykamy się z osobami o różnym charakterze, temperamencie czy problemami, poznajemy w końcu inne małżeństwa i rodziny, niekoniecznie zgodne i szczęśliwe. Gdybyśmy chcieli, moglibyśmy o poszczególnych przypadkach opowiadać godzinami, ale czy należy tak postępować? W naszym mniemaniu nie. Nie jest to profesjonalne, aby rozpowiadać wszem wobec o tym, co widzieliśmy lub słyszeli, będąc u kogoś na zleceniu. Każdy ma prawo do inności, do życia jak chce, nawet jeżeli mieszka w syfie, swoje problemy topi w alkoholu i stale kłóci się z żoną. To jego prywatna sprawa. Wychodząc ze zlecenia, zostaw za drzwiami to wszystko, co doświadczyłeś, nie opowiadaj o tym, a jeśli już musisz, to mów tylko jako o zjawisku, nigdy nie wskazuj konkretnie ani nazwiska, ani adresu, o kim mówisz.

Jeśli będąc na zleceniu u klienta, zaczniesz opowiadać o innych swych klientach, co tam u nich widziałeś i słyszałeś, to w oczach klienta stracisz, bo pomimo tego, że będzie się do ciebie uśmiechał i śmiał z tych opowieści, które wypowiadasz, w głębi ducha pomyśli sobie tak: „skoro obgaduje innych, to i pewnie o mnie będzie w ten sam sposób mówił, będąc u innych”, a więc jego opinia o tobie zacznie przybierać charakter negatywny.

 

Profesjonalista nie krytykuje gustu klienta

Nie krytykuj ani nie ośmieszaj gustu klienta. Bez względu na to, jakiego koloru ma ściany, jak stare ma meble, tapety, boazerię, dywan, cokolwiek – nie zwracaj na to uwagi i nie krytykuj, nie rób uszczypliwości, bo klient nie sprowadził cię w roli dekoratora wnętrz, tylko w roli fachowca do wykonania konkretnej usługi.

poniedziałek, 5 lutego 2024

Test wiedzy szkolnej

Prezentujemy krótki test wiedzy szkolnej na poziomie szkoły podstawowej do sprawdzenia, ile zostało w nas wiadomości, których tyle lat uczyliśmy się w wieku szkolnym. Test nie jest zbyt trudny, myślę, że każdy świetnie sobie z nim poradzi. Na Skali Wiedzy odczytamy tytuł, jaki możemy sobie nadać.

Wszystkie wykorzystane w tym poście pytania (oprócz Skali Wiedzy) pochodzą z serwisu QuizyTesty, który użyczył nam swoich treści. Na stronie serwisu można znaleźć więcej pytań sprawdzających z takich przedmiotów jak chemia, fizyka, biologia, historia i geografia oraz przypomnieć sobie wiedzę ogólną, która stanowi pomoc w nauce dla naszych pociech. Na pewno warto tam zajrzeć samemu lub ze swoim dzieckiem, do czego zachęcamy.

testy szkolne szkoła podstawowa

Sprawdź swoją wiedzę

Wybierz poprawną odpowiedź. Możliwa jest sytuacja, że będą dwie lub więcej poprawnych odpowiedzi. Wybierz wtedy wszystkie poprawne odpowiedzi. Życzymy powodzenia!

 

1. Co to jest dyfuzja?

  • A. Proces, w którym cząsteczki poruszają się od obszaru wyższego ciśnienia do niższego.

  • B. Samorzutne wnikanie cząstek jednej substancji między cząstki drugiej substancji.

  • C. Proces, w którym ciecz zamienia się w gaz.

  • D. Reakcja chemiczna między dwoma pierwiastkami.


2. Co stanowi najbardziej wewnętrzną część atomu?

  • A. Protony

  • B. Elektrony

  • C. Jądro atomowe

  • D. Powłoki elektronowe


3. Które elektrony nazywamy walencyjnymi?

  • A. Elektrony w jądrze atomowym

  • B. Elektrony na najbardziej zewnętrznej powłoce

  • C. Elektrony na pierwszej powłoce

  • D. Elektrony o najniższej energii

środa, 10 stycznia 2024

Natrętne myśli najczęściej podczas modlitwy

Zadane pytanie przez Czytelnika:

Zastanawia mnie jedna rzecz. Zazwyczaj staram się kierować intuicją, jednak teraz potrzebuję czyjejś porady. Otóż po jakichś 2 latach gdzie czułam się całkowicie zagubiona, czuję, że wychodzę na prostą. Znowu odzyskałam chęć do życia, chęć rozwoju i bliskości Boga. Coraz bardziej odczuwam w sobie miłość i boskie światełko. Jednak mam problem z jedną rzeczą. Mianowicie nie mogę się pozbyć natrętnych myśli. Próbuję wyrzucić je z głowy, ale to ciągle wraca. Jest to naprawdę meczące, bo kiedy zaczynam modlić się to ciężko mi się skupić, bo mam taki natłok myśli bardzo negatywnych lub mam dziwne uczucie jakby ktoś się pojawił w pokoju. Próbowałam odgonić te myśli i skupić się na modlitwie, jednak to było zbyt trudne i znowu poczułam, jakby ktoś był w pokoju, lecz tym razem jakby stał dokładnie za mną. W tym momencie poczułam jakieś dziwne emocje, coś jakby zdenerwowanie i przygnębienie. Momentalnie przeszła mi ochota na modlitwę. Jak to można wyjaśnić? Jak pozbyć się tych myśli, które są w pewnych momentach tak dokuczliwe, że nie można skupić się na niczym innym.

 

brak skupienia podcza modlitwy

Odpowiedź:

Próbujesz wrócić do Pana Boga, więc skoro zaczynasz wychodzić ze swojego dotychczasowego „bagna”, to szatan próbuje ci w tym przeszkodzić i zniechęcić, a może nawet przestraszyć. To normalne z jego strony działanie. Czuje, że wymykasz mu się z rąk, więc chce Ci w tym przeszkodzić.

W moim przypadku było podobnie. Jak zacząłem zmieniać swoje życie i wracać do Boga, paradoksalnie, przez jakiś czas w moim życiu działo się wiele złego, o wiele więcej niż do tej pory bywało. Nie należy się tym zrażać, lecz uparcie należy iść wytyczoną przez siebie drogą, mając u celu Pana Boga. Potrzebna jest konsekwencja i wytrwałość.

Podczas modlitwy powinnaś przeciwstawić się temu natłokowi myśli (poprzez akt woli) i choćbyś miała dziesięć razy powtarzać każde zdanie modlitwy, aby wypowiedzieć je w całości, zrób to. To jest najlepsza forma przeciwstawienia się szatanowi w tej sytuacji. Nie dawaj za wygraną i nie rezygnuj z modlitwy, bo na to właśnie liczy szatan.

Jeśli ataki są zbyt uciążliwe, możesz przez jakiś czas odmawiać specjalną modlitwę, zwaną modlitwą o uwolnienie (modlitwa uwolnienia od złego ducha). Pomaga ona zwykłemu człowiekowi uzyskać pomoc w przypadku dręczenia przez szatana, czy demona.









Ciekawe artykuły:
    
    Zapoznaj się z innymi artykułami. Przejdź do zakładki Spis artykułów.

Wspomóż mnie lub zostań moim patronem już od 5 zł - sprawdź szczegóły

Moje e-booki

Kliknij w okładkę, aby przejść do strony książki

Przejdź do strony książki Przejdź do strony książki