piątek, 19 grudnia 2014

Ucz się na swoich błędach cz 2

Ulegamy wpływom niekorzystnych dla nas ludzi


     Kim są ci „niekorzystni” dla nas ludzie? Może to być każdy: obcy, znajomy, rodzina... Jest to każdy człowiek pod wpływem którego podejmujemy złe decyzje życiowe, które często potem bardzo komplikują nam życie na wiele, wiele lat. 

    Zazwyczaj ludzi takich znajdziemy w gronie swoich „przyjaciół”. Ich głupie wybryki, w których bierzemy udział sprawiają, że zamiast rozwijać się, następuje degradacja naszej moralności i zdrowego rozsądku. Nie chciałbym wyjść na kogoś, kto ma jakąś obsesję na punkcie alkoholu, ale niestety prawda jest taka, że nasi przyjaciele i znajomi, którzy ciągną nas do kieliszka, rzeczywiście często sprawiają, że pod wpływem alkoholu robimy coś, czego normalnie byśmy nie zrobili. Tacy ludzie nie są więc dla naszego rozwoju korzystni. Ile ja się napatrzyłem na tego typu sytuacje pracując swego czasu jako barman... Aż się nie chce wierzyć, jak bardzo można się pod wpływem alkoholu upodlić i skomplikować sobie życie. Być może kiedyś opiszę te sytuacje w jakiejś książce, bo nie ma lepszych historii, jak te z życia wzięte. 
 
     Nie tylko do alkoholu ciągną nas nasi „przyjaciele”. Często także do rozrób, kradzieży, czy innych zachowań sprzecznych z prawem. Nie należy także zapominać o tym, że poziom intelektualny, duchowy i moralny takich ludzi jest niski, a przebywając często w ich towarzystwie zaczynamy powoli upodabniać się do nich. Jest to zjawisko bardzo proste do udowodnienia. Wystarczy tylko zastanowić się nad swoim życiem i swoją naturą, które ich elementy nie są nasze, tylko zostały przejęte od innych. 

    Widać to dobrze po specyficznych odzywkach, wypowiedziach, gestach, czy zachowaniu, które używamy nieświadomie jako swoje, a tak naprawdę nie są nasze, tylko kogoś innego, który je używa. Spotykając się często z taką osobą po prostu nieświadomie przejęliśmy niektóre cechy jego osobowości. Dobrze to widać także w rodzinie, jak dzieci przejmują tego typu cechy od swoich rodziców. Tak, jak mówi mądrość ludowa: „Z kim przystajesz, takim się stajesz”. Zwracajmy więc baczną uwagę na to, czy nasi „przyjaciele” nie ciągną nas za bardzo w dół. Celowo słowo „przyjaciele” umieściłem w cudzysłowie, ponieważ praktyka pokazuje, że w dużej mierze, większość z nich, z prawdziwymi przyjaciółmi nie mają nic wspólnego, o czym łatwo przekonać się będąc w potrzebie.

 

Jesteśmy zaślepieni przez uczucia i emocje


     Drugim, poza alkoholem ważnym, a może nawet najważniejszym czynnikiem naszych błędów życiowych są nasze uczucia i emocje. To pod ich wpływem często nie jesteśmy w stanie zapanować nad sobą i robimy coś, czego nie chcemy, żałując potem tego bardzo. Nie bez kozery mówi się, że naszym największym przeciwnikiem stojącym nam na drodze rozwoju jesteśmy my sami.

      Uczucia i emocje mogą być zarówno pozytywne jak i negatywne, ale okazuje się, że nawet te pozytywne i dobre mogą być przyczyną naszych życiowych błędów. Zdemaskujmy zatem je.

Uczucia i emocje pozytywne


Miłość


     Najbardziej powszechnymi przypadkami toksycznej miłości, w przypadku kobiet jest miłość do mężczyzny, który je nie szanuje, bije i wyzywa. Życie z takim człowiekiem jest drogą przez mękę, a mimo to kobiety trwają przy nim czasem nawet kilkanaście lat. Miłość sama w sobie jest piękna, ale często nas oślepia i zniewala. Inny przykład: Mężowi żyć się już nie chce mając tak wrzaskliwą, wybuchową i skorą do kłótni żonę, ale kocha ją i, choć często swoim zachowaniem wzbudza w nim obrzydzenie, nie potrafi bez niej żyć.

     Często na miłości tracą kobiety, ponieważ są w stanie w jej imię zrobić wszystko, często więc są w związku z tym w różny sposób wykorzystywane przez mężczyzn, głównie seksualnie lub finansowo. Tak samo przy dobieraniu partnera życiowego, miłość bardziej jest przeszkodą niż pomocą. Będąc zaślepionym prze z miłość ignorujemy lub wręcz nie dostrzegamy wad naszego wybranka. Uważamy, że miłość zwycięży wszystko. To bzdura. Owszem, miłość ma taką moc, ale w życiu codziennym zazwyczaj się ona nie sprawdza. Jeżeli przed małżeństwem nie zwracamy uwagi na wady to, w którymś momencie życia budzimy się i stwierdzamy, że nie jesteśmy w stanie dłużej z taką osobą wytrzymać. Pojawiają się wtedy klasyczne słowa, które często między ludźmi padają, np. „Co ja w tobie widziałem?”, „Gdzie ja miałam oczy?”, „Już ciebie nie kocham”. Jest to jedna z przyczyn tylu rozwodów w naszych czasach: źle dobrane małżeństwa.

 

Przyjaźń


      Czasami w imię przyjaźni robimy coś, czego normalnie nie zrobilibyśmy. Klasycznym przykładem jest zapewnienie alibi przyjacielowi przed żoną lud policją. Czasami przyjacielowi pożyczamy pieniądze lub bierzemy dla niego kredyt, a potem okazuje się, że tyle warta była ta przyjaźń, co te pieniądze.

     Nie wszyscy też przyjaciele są nimi naprawdę i wielokrotnie już w dziejach świata, a także w życiu zwyczajnych ludzi błyszczało ostrze noża wbijane w plecy przez przyjaciela. Aż ciśnie się samo na usta, aby przywołać tu najsłynniejszą zdradę przyjaciela i wypowiedziane wtedy słowa przez Juliusza Cezara: „I ty Brutusie przeciw mnie?”. 

    Takich zdrad było wiele. Podobna sytuacja miała miejsce 2500 lat wcześniej w starożytnym Egipcie. Po zamordowaniu faraona przez spiskowców, z jego przyjacielem na czele, kapłan pisze dla następcy tronu, syna zamordowanego następujące słowa:

Nie ufaj bratu,
nie znaj przyjaciół
i nie stwarzaj sobie zaufanego,
z tego nie ma pożytku.

     Jak widzimy, w ciągu tych kilku tysięcy lat nic się nie zmieniło. Natura ludzka wciąż jest taka sama. Dlatego tak ważne jest, aby korzystać z doświadczeń i mądrości poprzednich pokoleń. Nie musimy przecież powtarzać tych samych błędów co oni.

 

Współczucie


     Od zarania dziejów człowiek, jako istota wysoko rozwinięta korzystał ze współczucia, które jest przejawem wyższych uczuć. Zwierzęta tej cechy nie posiadają. Co by to było, gdyby lew litował się nad swoją ofiarą i puszczał ją wolno. Musiałby zostać zwierzęciem roślinożernym. Wraz z rozwojem duchowym człowieka pojawiły się też takie uczucia jak współczucie. Jest to ważny element naszej duchowości. 

    Niestety zdarza się, że inni wzbudzają w nas współczucie po to, aby przeprowadzić swój niecny plan. Zazwyczaj wykorzystują nas do swoich celów lub naciągają na coś. Nie należy jednak hamować swojego współczucia, wręcz przeciwnie: Jeżeli chcemy, aby nasz rozwój był pełny, wzbudzanie w sobie współczucia pomoże nam rozwinąć duchowość, która jest sferą o wiele potężniejszą w życiu człowieka, niż sam tylko rozwój świadomości i intelektu. 
 
     Aby uniknąć błędów wywołanych przez swoje współczucie należy korzystać ze swojej wiedzy psychologicznej i na chłodno oceniać intencje człowieka, który prosi nas o pomoc. Za pomocą wskazówek psychologicznych typu „Techniki czytania z twarzy”, lub „Mowa ciała”, a także korzystając z własnego doświadczenia próbujmy ocenić sytuację na chłodno. Jak mówi StaryTestament: „Nie o to chodzi, aby komuś dać i samemu zostać biednym, ale o to, aby między wami była równość”. Z drugiej strony chrześcijaństwo idzie dalej i poprzez współczucie dopuszcza naruszenie tej proporcji na swoją niekorzyść.


Radość


     Radość jest jedną z najcenniejszych emocji w życiu człowieka, jednak nadmierna chwilowa radość osłabia naszą czujność i możliwość logicznego myślenia. Będąc zanurzonym w euforii, chcemy dzielić się tym uczuciem z innymi. Niektórzy wykorzystują to przeciwko nam. Najczęściej jest to wyłudzanie pieniędzy, choć zdarza się -zwłaszcza kobietom-, że pod wpływem tych emocji ulegają amorom mężczyzny i oddają mu się, chociaż prędzej nigdy by się na to nie zgodziły. Podczas intensywnej nawet radości nie powinniśmy więc nigdy tracić głowy, ale chłodno powinniśmy oceniać bieżącą sytuację.


                           < Wstecz    2/3    Dalej >





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wspomóż mnie lub zostań moim patronem już od 5 zł - sprawdź szczegóły

Moje e-booki

Kliknij w okładkę, aby przejść do strony książki

Przejdź do strony książki Przejdź do strony książki