piątek, 8 stycznia 2016

Gry i zabawy dla dorosłych

Cenzurowany – zabawa salonowa. Towarzystwo siada w koło na krzesłach lub stoi na nogach. Wybiera się jedną osobę, która siada w środku na krześle, na tak zwanym „cenzurowanym”, a druga osoba obchodzi całe towarzystwo i zbiera o niej opinie; gdy zbierze wszystkie, wypowiada je na głos. Nie wolno w tej zabawie być uszczypliwym ani nikogo obrażać. Cenzurowany wybiera najdowcipniejszą wypowiedź i prosi tego, który ją wymyślił, aby zajął jego miejsce, a sam idzie zbierać opinie o tej osobie.

Cet (znana też jako licho, liszko) – Grający zgaduje czy monety trzymane w zamkniętej ręce przez drugiego gracza są do pary, czy nie do pary. Jeżeli zgadł, wygrywa – jeżeli nie, płaci tyle, ile było w ręce.

Darowany gra towarzyska, którą można grać na trzy sposoby:

1) Osoby siedzące wkoło dają sobie po cichu podarunki, po czym każda pyta sąsiada siedzącego obok, także po cichu, co z tym darem zrobić, nie mówiąc co dostała. Gdy wszyscy dostaną upominki i dowiedzą się o ich przeznaczeniu, każdy mówi na głos, jaki otrzymał dar i co mu z nim kazano zrobić, a trafność lub niestosowność rad pobudza towarzystwo do śmiechu.

Inna wersja: Każdy siedzący w kole mówi na ucho swemu sąsiadowi, co mu daje i ten znów „obdarowany”, pyta swego drugiego sąsiada, co ma z tym darem zrobić, nie mówiąc, co miałby dostać. Następnie wygłasza, co mu darowano i co kazano mu z tym zrobić. Im więcej zachodzi sprzeczności, tym więcej zabawy i śmiechu.

2) Każdy z uczestników gry otrzymuje od sąsiada trzy upominki, a gdy wszyscy zostaną już obdarzeni, każdy oświadcza na głos, że dwa z tych darów zatrzymuje, a trzeci odrzuca i musi uzasadnić dlaczego.

3) Każdy dostaje od sąsiada podarunek, a jedna z osób, która nic nie dała i nic nie wzięła, zadaje każdemu kolejno jakieś pytanie, np.: co kocha najbardziej? Wówczas zapytana osoba wymienia głośno otrzymany dar.
 
Faryna – rodzaj gry w kości, wprowadzonej w XVI wieku przez wędrownych kramarzy, ogłaszając ją po jarmarkach i odpustach. Prawo do rzutu nabywało się za niewielką opłatą, a za wyrzucenie określonej liczby oczek, grający wygrywał jakiś mało cenny drobiazg. Kto, rzuciwszy dwie lub cztery kostki, miał dwójki, trójki, czwórki, piątki, wedle rejestru coś wygrywał, kto asy lub szóstki – wygrywał rzecz większej wartości; liczba nieparzysta przegrywała. 
 
Gracz płacił zawsze, tak że kramarz na ilości grających i połowie rzuceń zyskiwał, dobrze sprzedając swój towar. Przy odgłosie bębna lub trąby ogłaszano wygraną. Gdy zaczęto oszukiwać łatwowierne osoby i wprowadzać fałszywe kości, które wielkie straty ludności najuboższej czyniły, zabroniono tej gry w roku 1611, mimo to jeszcze w XVIII wieku było o niej słychać: W domach możnych, przy liczniejszym zebraniu gości, np. w dzień imienin lub Nowego Roku, gospodarz, gospodyni lub córka domu urządzali loterię pod nazwą faryny, ofiarując tyle podarków, ile było osób zebranych do rozlosowania. Było wówczas wiele wesołości, gdy na przykład księdzu lub dziewczynie dostała się szabla, rycerzowi – czepiec niewieści lub igielnik itp.

gry i zabawy
gra astragalami

Flirt salonowy – gra bez używania słów. Panie i panowie biorący udział w zabawie otrzymują po kilka kart, z liczby 50-ciu, specjalnie przygotowanych do tej zabawy przez panią domu. Na każdej karcie są odmienne zdania, którymi można korespondować ze sobą w sekrecie przed całym towarzystwem. Przy dobrym układzie tekstu, który winien być bezwzględnie przyzwoitym, zabawa ta ma dużo uroku. Przy rozpoczęciu zabawy, dama wybiera, dajmy na to, ze swojej karty Nr 11: „Podziwiam Twą inteligencję” i wręcza ją panu, z którym „flirtuje”. On również odpłaca jej przez Nr 10: „O piękna różo” ze swojej karty. Ona daje mu więc kartę Nr 12: „Róża ma ciernie, kłuć potrafi!”. On odpowiada jej przez Nr 17: „Z przyjemnością zezwalam” itd. Naturalnie, przy większej ilości kart, rozmowa jest dłuższą i prowadzącą do takich rezultatów, że nieraz dwa serca bezwiednie porozumiały się ze sobą, a przynajmniej nabrały wzajemnej sympatii.

Oto przykładowe zdania:

1. Więc zrywasz zgodę?
2. Dobrze wiedzieć.
3. Rozmaitość bawi.
4. Jesteś konsekwentny w swych niekonsekwencjach.
5. Za dużo romansów czytałeś lub przeszedłeś.
6. Muszę cię pocałować.
7. Nigdy w świecie.
8. Ja również pragnę.
9. Za jaką cenę?
10. Polujesz na posag.
11. Podziwiam twą inteligencję.
12. Nie znasz chyba sam siebie.
13. Blichtr i szyk.
14. Jakże to dobrze, że cię poznałam.
15. Czy mogę cię odprowadzić?
16. Przyjdź do nas.
17. Z przyjemnością zezwalam.
18. Co mama powie?
19. Za dużo mąki zużywasz!
20. Miluchna pieszczoszko!
21. Jestem wobec ciebie bezsilny.
22. Nie pchaj palca między drzwi.
23. Wyglądasz jak Madonna.
24. Widzę, że z tego nic nie będzie.
25. Popsuli cię ludzie pochwałami.
26. Musi się z ciebie słowa cisnąć jak z cytryny.
27. Masz ręce białe jak dwie lilie.
28. O piękna różo!
29. Usta nie są do mówienia, lecz do całowania.
30. Róża ma ciernie, kłuć potrafi.
31. Kocham cię, jak brata.
32. Na to Pan Bóg dał nam ręce, aby opędzać się natrętom.
33. Mężczyzna jest chytry: z początku pokorny, ale jeśli coś wskóra, zaczyna brać z góry.
34. Od dawna nie ma już dla mnie żadnych tajemnic.

Końcówki zadaje się każdemu uczestnikowi zabawy cztery końcówki rymowane i musi z nich ułożyć wierszyk.

Przykład 1.

Jak młody wiek dzieci
Za motylkiem leci;
Tak my gonim nadzieję,
Ona z nas się śmieje.

 
Przykład 2.

Szczęśliwy, kto dogadzając szlachetnej ochocie,
całe swe życie,
skrycie,
poświęca cnocie.

Odpowiedzi – zabawa znana już w wieku XVI. Wszyscy ustawiają się wkoło, a jedna osoba będąca w środku koła daje zapytania, na przykład: „Na co przyda się słoma?”, a każdy inną odpowiedź dać powinien. Komu zabraknie pomysłu, daje fant.

Papierek, kwiatek, karmelek, słomka – jedna z osób przeistacza się w którąś z tych rzeczy i obchodzi koło, pytając każdego, co by z nią zrobił, gdyby był którymś z tych przedmiotów.

Pliszki – gra hazardowa, znana w Polsce od wieków, polegająca na rzucaniu czterech małych drewienek, zwanych pliszkami. Zwykle były one robione z rózgi brzozowej, z której ucinano dwa drewienka, każde rozłupawszy na pół. Rzucano je po kolei z ręki na stół. Kto rzucił do pary, dwie na stronę płaską, dwie na okrągłą, wygrywał; kto wszystkie na jedną którąkolwiek stronę, brał stawkę podwójną; kiedy trzy drewienka były jednakowe a czwarte inne, nic mu się nie dostawało i jeszcze płacił. Za czasów saskich była to już tylko ulubiona gra pokojowców i pachołków.

Ponieważ i Czemu Każdy z bawiącego się towarzystwa mówi po cichu zdanie, które się zaczyna od słowa „Ponieważ”, na przykład: „Ponieważ dzisiaj jest piękna pogoda”. Robi się potem pytanie, które dla tego „Ponieważ” przez „Czemu” powinno się zaczynać; i każdy odpowiada wtedy swoje „Ponieważ”. Szczególne połączenie, które często stąd powstaje, czyni tę grę bardzo zabawną. Przykład:

A. Czemu wczoraj nie byłeś na koncercie?
E. Ponieważ kawa nie była dobra.

A. Czemu dzisiaj jesteś taki markotny?
D. Ponieważ prezent dostałem.

A. Czemu nie chciałeś przedtem nic powiedzieć.
E. Ponieważ buty bardzo drogie... itd.

Póki żyje osoby siadają w koło i zapalają kawałek skręconego papieru, który podają sobie z rąk do rąk, póki tli się w nim ostatnia iskierka; u kogo zgaśnie, ten daje fant i jest obwiniony, że się kocha, że ogień do jego serca przechodzi. 
 
Podobna do niej zabawa nosi nazwę Świeczka. Polega ona na tym, że zapala się małe drewienko i podaje je sąsiadowi, wymawiając następujące słowa: „Kona Panna Marysia, kto ją straci, ten ją zapłaci”. W czyim ręku drewienko zgaśnie, musi dać fant, po czym drewienko znowu się zapala i posyła dalej.

Sekretarz gra towarzyska ulubiona w Polsce już za czasów Stanisławowskich. Pisano różne pytania na kartkach, które wkładano w jakieś naczynie. Każdy na chybił trafił wyciągał jedno i musiał na nie odpowiedzieć, jak można najtrafniej i najkrócej. 
 
Drugi sposób grania w sekretarza był bardziej zajmujący, kiedy za najlepsze zapytanie albo odpowiedź przeznaczano upominki, a z tego powodu i gra ta nazywana była „Czyje lepsze”. Na dane pytanie wszyscy pisali swoją odpowiedź, po czym sąd złożony z trzech osób, wybierał najlepszą z nich. Oto przykłady dawanych niegdyś odpowiedzi na pytanie: Co jest podobne do bańki na wodzie?:
  1. Chwila radości,
  2. Uśmiech fortuny,
  3. Łaska możnych,
  4. Sekret u kobiety,
  5. Życie bez pożytku dla społeczności.
Synonimy – gra towarzyska znana już w XVIII w. Wybiera się trzy lub cztery wyrazy bliskoznaczne, np.: „względność”, „pobłażanie”, „łaskawość”, lub: „dobroć”, „łagodność”, „słodycz”, albo: „niedostatek”, „ubóstwo”, „nędza” itp., a każdy z obecnych pisze o nich, co mu przyjdzie na myśl. Potem, przy głośnym czytaniu tych uwag w obliczu sądu, temu, który najtrafniejsze skreślił odcienie, przyznany bywa zaszczyt ułożenia wszystkich najlepszych zdań w jedną całość.

Wieża babilońska gra towarzyska. Siadają wszyscy wkoło i każdy wybiera sobie inny zawód lub rzemiosło jeden jest więc szewcem, drugi kucharzem, trzecia ogrodniczką itd. Jedna z osób opowiada jakąś zmyśloną historię, ale gdy mu potrzeba nazwisk ludzi, rzek, miast, pyta o nie grających a każdy coś ze swego fachu wymienia w odpowiedzi. Jeżeli opowiadacz jest dowcipny, to całe towarzystwo ubawi się znakomicie.

Przykład:

Pani Patelnia z córką Dratwą, synem Rondelkiem i służącą Pomiotła przyjechała do miasta Jajecznicy itd.


Zielone gra, o której wspomina już kronikarz Jan Długosz. Pisze o niej także Jan Kochanowski:

Z tych drzew zrywam latorośle,
te Marynie pięknej poślę;
zielonem niech się zabawi,
a niech słuszny zakład stawi.
Ta gra tem się prawem chlubi:
komu zwiędnie, kto je zgubi,
lub go zbędzie innym kształtem,
opłaca zakład ryczałtem.

Jak tylko na wiosnę sioła pokryją się świeżą zielenią, umawiają się młodzi ludzie, po dwie osoby, o „zielone”. Każda z nich przez określony czas powinna mieć przy sobie zawsze świeży zielony listek. Osoba zapytana o „zielone”, a nieposiadająca je przy sobie, musi wywiązać się z danego przyrzeczenia, najczęściej sprawić jakiś miły prezencik tej osobie. Jest to więc gra osób ze sobą zaprzyjaźnionych. Ile to zabiegów, ile sposobów obmyślało się, aby osobę, z którą się grało, zaskoczyć niespodzianie.

 < Wstecz    2/6    Dalej >






Ciekawe artykuły:


    Zapoznaj się z innymi artykułami. Przejdź do zakładki Spis artykułów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wspomóż mnie lub zostań moim patronem już od 5 zł - sprawdź szczegóły

Moje e-booki

Kliknij w okładkę, aby przejść do strony książki

Przejdź do strony książki Przejdź do strony książki