poniedziałek, 4 lipca 2016

Statystyki pomocne w pozycjonowaniu bloga cz 2

    Uzupełniając te statystyki, sprawdzam teraz w wyszukiwarce Google, czy dla typowego zapytania pasującego do artykułu, mój artykuł widnieje na liście wyszukiwania, a jeżeli istnieje, to na której stronie i na którym miejscu się znajduje. Najprościej jest w przypadku, gdy artykuł posiada tytuł jako słowa kluczowe (np. „Zagadki matematyczne”) lub jako zapytanie (np. „Jak zatrzymać czytelnika na blogu”). Jeżeli tytuł artykułu niewiele mówi o treści czy tematyce (np. artykuł opisujący egzotyczne kwiaty pod nic niemówiącym tytułem „Barwy nie z tej ziemi”), wtedy wybieramy do zapytania słowo kluczowe związane z tematyką (a nie tytułem!) artykułu, czyli w tym przypadku może to być „Egzotyczne kwiaty”.

     Badania zachowań internautów jednoznacznie wskazują, że większość z nich szukając w internecie informacji, zatrzymuje się na pierwszej stronie z wynikami wyszukiwania. Niewielka ich część przejdzie na drugą stronę, a jeszcze mniej osób przejdzie na trzecią. Wiemy to zresztą z własnego zachowania... Można więc powiedzieć, że jeżeli nie ma naszego artykułu do trzeciej strony z wynikami wyszukiwania, to tak jakbyśmy nie istnieli – prawie nikt z wyszukiwarki do tego artykułu nie trafi.

     Pomimo tego, iż umiejscowienie naszego artykułu na trzeciej stronie to prawie jak skazanie go na internetowy niebyt, ja w swoich statystykach sięgam do tego poziomu, po to właśnie, aby uzyskać na ten temat wiedzę i w razie potrzeby, podobnie jak to było w przypadku opisywanego wcześniej artykułu „Zagadki matematyczne” móc zareagować i spróbować mu jakoś pomóc, spróbować lepiej go wypozycjonować.

     W celu wizualnego rozróżnienia artykułów znajdujących się na konkretnych stronach z wynikami wyszukiwania podświetlam ich tytuły różnymi kolorami, i tak: artykuły nieznajdujące się na pierwszych trzech stronach mają tytuły koloru czarnego, te, które znajdują się na pierwszej stronie, są koloru niebieskiego, a te na drugiej stronie – koloru akwamaryny. Obok tytułu umieszczam informację, na którym konkretnie miejscu ten artykuł się znajduje. 

     Zbierając teraz dane z kolejnych okresów rozliczeniowych, od razu widzę, jak wygląda sytuacja danego artykułu, czy więcej osób go przeczytało w stosunku do poprzednich okresów oraz, czy jego pozycja w wynikach wyszukiwania poprawiła się, czy pogorszyła. Dzięki temu uzyskuję wiedzę, którą mogę wykorzystać do zwiększania pozycji (a tym samym i ilości czytelników) danego artykułu, a poprzez niego całego bloga.

Fragment moich statystyk, z opisem poszczególnych elementów

    Ostatnim elementem, jaki kontroluję w opisywanych w tym artykule statystykach, są znaczniki (w postaci pogrubienia i zmiany koloru) informujące, które artykuły widnieją na liście „Polecanych artykułów” na końcu moich artykułów cieszących się największym zainteresowaniem wśród czytelników, a więc mających bardzo dużą ilość wyświetleń. Umieszczając na nich linki do innych swoich artykułów, jest duże prawdopodobieństwo, że po przeczytaniu właściwego artykułu czytelnik zainteresuje się i przejdzie do tych przeze mnie polecanych. Zaznaczając w statystykach, które artykuły zarekomendowałem w ten sposób, mam możliwość dowiedzieć się, czy są one wybierane i o ile zwiększyła się ilość wyświetleń. Jeżeli któraś rekomendacja była nietrafiona, dzięki uzyskanej w ten sposób wiedzy mogę wymienić link na prowadzący do innego artykułu lub wybrać ten, który cieszy się najmniejszym zainteresowaniem, aby w jego miejsce wstawić link do artykułu, który chcę akurat wypromować lub wypozycjonować.

 < Część 1    2/2    





Ciekawe artykuły:

    
    Zapoznaj się z innymi artykułami. Przejdź do zakładki Spis artykułów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wspomóż mnie lub zostań moim patronem już od 5 zł - sprawdź szczegóły

Moje e-booki

Kliknij w okładkę, aby przejść do strony książki

Przejdź do strony książki Przejdź do strony książki