Nie
będzie chyba przesady w stwierdzeniu, że rozmowa kwalifikacyjna to
marketing w pełnym tego słowa znaczeniu: wystarczy zrobić dobre
wrażenie na rekrutującym, aby mieć szansę na pracę. Mechanizm
ten działa zresztą we wszystkich sferach naszego życia. Wiadomym
jest, iż nasza wiedza i umiejętności także są ważne, ale z
pewnością właściwe „sprzedanie się” potrafi przekonać do
siebie pracodawcę, który ujrzy w nas jakiś potencjał.
W
naszych czasach, w dobie wszechobecnego internetu, spotykamy się
coraz częściej z sytuacją, w której niektórzy rekruterzy chcąc
pozyskać o nas więcej informacji, przeglądają nasze profile na
serwisach społecznościowych takich, jak Nasza Klasa, Facebook czy
nasze strony internetowe. Mogą dowiedzieć się z nich znacznie
więcej niż chcemy im powiedzieć. Sam stosuję tę metodę w
stosunku do potencjalnych pracodawców. Wpisuję w Google nazwę
firmy lub nazwisko właściciela (jeżeli firma jest niewielka) i
przeglądam opinie na ich temat. W ten sposób, na przykład
odrzuciłem jedną ofertę pracy zanim jeszcze złożyłem podanie.
Okazało się, że właściciel to młody człowiek, który na
którymś z serwisów opisuje siebie i wymienia bodajże cztery czy
pięć ukończonych kursów z zakresu manipulowania ludźmi i
wpływania na ich decyzje. Pomyślałem sobie wtedy: „Niezły z
ciebie będzie pracodawca...”. Człowiek ten mógłby okazać się
dobrym lub przynajmniej uczciwym pracodawcą, lecz z kimś kto kończy
takie kursy nie jest mi akurat po drodze...
Wracając
do serwisów społecznościowych i naszych profili, miejmy tego
świadomość, że wystawiają one świadectwo o nas, nie tylko wśród
społeczności internetowej, ale także czasem w oczach
przeglądającego je rekrutera czy przyszłego pracodawcę. Jaką
wiedzę może rekruter zdobyć z naszych profili. Przede wszystkim
poziom naszej mentalności i kultury osobistej. Nasze wypowiedzi
udzielane w internecie nie giną, pozostają latami, więc wszystko
co napiszemy może stanąć kiedyś za nami lub przeciwko nam. Jeżeli
wypowiadamy się w sposób nieuprzejmy, obraźliwy i bez okazywania
szacunku rozmówcy, świadczy to o tym, jak bardzo jesteśmy
prymitywni i nieokrzesani. Starajmy się teraz o posadę handlowca
lub pracownika obsługi klienta- kto nas zaangażuje na takie
stanowisko? Dlatego tak ważne staje się obecnie świadome
budowanie własnego wizerunku w sieci.
Na
rozmowie kwalifikacyjnej spotykamy się z różnymi pytaniami, ale są
takie, które prawie zawsze padną, na przykład gdzie ostatnio
pracowaliśmy lub dlaczego już w tej firmie nie pracujemy. Warto
zawczasu zapoznać się z takimi „standardowymi” pytaniami i
przygotować sobie odpowiedzi, abyśmy nie dukali przed rekruterem
lub komisją rekrutacyjną, bo obniży to naszą wartość, jeżeli
zaczniemy się jąkać i zapętlać w odpowiedziach. Z badań wynika,
że wśród pytań, które rekruterzy często zadają kandydatom,
na pierwszym miejscu znalazło się to o powody zmiany pracy, później
dociekanie o motywację do pracy, oczekiwania wobec nowego pracodawcy
oraz największe dotychczasowe sukcesy zawodowe.
Szukając
pracy warto także pozyskać nieco wiedzy z dziedziny autoprezentacji
i autopromocji, gdyż kandydaci często nie potrafią właściwie
odczytać intencji rekrutera.
Takim typowym błędem
niedoświadczonych kandydatów jest odpowiedź udzielana na prośbę,
aby opowiedzieli coś o sobie. Dużo osób zaczyna streszczać swoje
życie i wymieniać swoje zainteresowania, tymczasem przyszłego
pracodawcę interesuje przede wszystkim nasza przydatność dla
firmy, czyli będzie go interesowało, jakie ukończyliśmy szkoły,
kursy, jakie mamy doświadczenie zawodowe, biznesowe i tym podobne.
Naprawdę nikogo nie interesuje to, że mamy w domu pięć kotów i
dwa psy lub, że lubimy długie spacery...
Poniżej
zapoznamy się z niektórymi typowymi pytaniami padającymi na
rozmowie kwalifikacyjnej oraz z proponowanymi właściwymi
odpowiedziami.
Pytanie 1: Proszę opowiedzieć coś o sobie
Nazywam
się... Ukończyłem studia (lub szkołę) ..., w czasie których
największą wagę przywiązywałem do... (nauki języków obcych,
nauki zawodu, pracy z ludźmi itp.). Następnie przeszedłem
praktyki w … (praktyki zawodowe, kursy przygotowawcze, szkolenia).
Dalej to już edukacja własna, zarówno na podstawie książek,
bezpośredniego doświadczenia, jak i konsultacji pod okiem
zawodowców. Z wykształcenia jestem ... — zajmuję się tym od …
lat. Temat ten pasjonuje mnie. Uważam, że osoby, które w podobny
sposób podchodzą do pracy, są znacznie wydajniejsze i osiągają
znacznie lepsze wyniki. W ciągu tego czasu, pracowałem w takich
firmach, jak ... Stanowiska, jakie do tej pory obejmowałem, to
przede wszystkim ... W poprzedniej pracy byłem odpowiedzialny
za....., co dawało mi duży poziom satysfakcji... Sądzę, że mój
dorobek zawodowy w pełni odpowiada, a może nawet trochę przewyższa
wymagania stanowiska w Pańskiej firmie. Uważam, że w Pańskiej
firmie mam równie szerokie pole do popisu i będę mógł się
przyczynić do jej rozwoju równie skutecznie, co w poprzednich
firmach, w których pracowałem.
Pytanie 2: Jakie są Pana słabe strony?
Każdy
ma jakieś słabe strony, więc i ja nie jestem od nich wolny.
Uważam, że to dobrze, ponieważ wskazują nam one, gdzie powinniśmy
skupić naszą uwagę — zarówno na polu zawodowym, jak i
prywatnym. Na
przykład, kiedy zorientowałem się, że za dużo czasu tracę na
gry komputerowe, co było spowodowane wciąganiem mnie przez ten
wirtualny świat, zacząłem nastawiać sobie budzik, aby informował
mnie, że wyznaczony przeze mnie czas został już wykorzystany. W
ten sposób pozbyłem się jednej ze swoich słabych stron, która
teraz jest — mogę się przyznać — jedną z moich mocniejszych,
ponieważ nauczyłem się dzięki temu organizacji czasu i
samodyscypliny. Obie umiejętności przydały mi się później w
mojej pracy zawodowej, kiedy to …. (wymienić przykłady). Teraz
potrafię szybciej i sprawniej przechodzić od jednego zadania czy
projektu do drugiego, bez zbędnego skupiania się na nieistotnych
szczegółach. Oczywiście, wciąż mam jakieś słabe strony, ale
cały czas nad nimi pracuję.
Zawsze
starajmy się podawać takie „wady”, które w oczach pracodawcy
będą zaletami, na przykład:
- czasami tak bardzo skupiam się na wykonywanej czynności, że zapominam o upływie czasu,
- jestem uparty w dążeniu do celu,
- lubię przejmować inicjatywę.
Pytanie 3: Jakie są Pana mocne strony?
Jeśli
chodzi o cechy przydatne na tym stanowisku, to z pewnością
skrupulatność i wytrwałość. Zdaję sobie sprawę, że stanowisko
to jest dość wymagającym zajęciem — i między innymi dlatego
jestem pewien, że pasuje do mojego charakteru. Lubię wyzwania i
zwykle dopinam swego. Jeśli postanowię, że coś zrobię, to to po
prostu robię. Z kolei jeśli chodzi o kontakty z ludźmi, które są
rzeczą podstawową w firmie, to myślę, że moje ciepłe relacje,
wsparcie i sympatyczne podejście, to coś, co powinno być normą w
kontaktach międzyludzkich.
Strona 1/15 Dalej >
Ciekawe artykuły:
- Historia imion i nazwisk
- Jak poradzić sobie z negatywnym myśleniem
- Gry i zabawy dla dorosłych i dzieci
- Ucz się na swoich błędach
Zapoznaj się z innymi artykułami. Przejdź do zakładki Spis artykułów.
zawsze mi się wydawało że najważniejsze są kompetencje
OdpowiedzUsuńTak powinno być, ale dobra autoprezentacja bardzo wiele może nam pomóc, także w przypadku niskiej kompetencji. Zresztą, kompetencje nie zawsze idą w parze z wartością pracownika. Już widziałem w swoim życiu, jak zwykły robotnik z wieloletnim stażem zawodowym zaginał takiego biurowego inżynierka, wykazując mu, że nie wie o czym mówi. A zdawałoby się, że gościu po studiach, to ma duże kompetencje...
Usuń