<<-- Przejdź do części 1
Przemowa 1
Niech będzie pochwalony
Jezus Chrystus!
Witam was wszystkich,
zgromadzeni goście tegoż aktu weselnego; najprzód imieniem Jezusa
Chrystusa i Najświętszej Matki Jego, potem w imieniu państwa
młodego was wszystkich, którzyście się tu tak szczęśliwie
zgromadzili. Pytam was się,
ukochanych gości: pocóżmy się tu zgromadzili?
Och, pewnie nie na co
innego, jak na to, aby być świadkami temu państwu młodemu.
Dlatego prośmy tego Boga w Trójcy Świętej Jedynego, ażebyśmy
się stali żywymi świadkami i w trzeźwości i bogobojności temu
państwu młodemu tam gdzie sobie będą przysięgać wiarę,
jedność, miłość ku sobie i wszystkich bliźnich, staniemy na
świadectwo.
Tam osiągną skarb
niezmierzony, dar niezliczony, bo odbiorą Sakrament małżeński.
Dlatego w imieniu tego państwa młodego proszę was ukochanych gości
zgromadzonych o przebaczenie winy; proszę was w imieniu państwa
młodego kochani ojcowie i matki, i was panny młode i kawalerowie.
Cóż dacie za podarunek zabierającym się do tego Sakramentu? Otóż
nic nie wymagają od was, żebyście im podarowali, tylko proszą was
przeze mnie o błogosławieństwo święte.
I pytam was się państwo
młodzi, którzy się zabieracie do tego stanu małżeńskiego:
wiecie wy, co to jest związek małżeński? Oj nie jest to na dzień!
rozważcie sobie, nie na tydzień, ani na jeden rok, jest to związek
zawarty w obliczu Boga i Najświętszej Maryi, Wszystkich Świętych
i w przytomności szanownych gości aktu weselnego, który się
zawiera na całe życie wasze.
Dziś spada wieniec
panieństwa z głów waszych, lata młodości przechodzą, które
nigdy się nie wrócą. Otóż w imieniu państwa młodego proszę
was wszystkich społem ukochanych ojców i matek państwa młodego,
szanowni goście, panny i kawalerowie, wspomnieliśmy też już o
tym, czy mamy pomiędzy sobą tegoż gościa ulubionego Jezusa
Chrystusa i Najświętszą Matkę Jego? Czy zaprosiliśmy ich na gody
nasze? Prośmy więc, ażeby się i u nas znajdowali, jak niegdyś na
onych godach w Kanie Galilejskiej.
Teraz przemawiam do was
państwo młodzi, gdyż już czas się zbliża: padnijcie do nóg
tym, którzy was porodzili, podziękujcie im za tak piękne
wychowanie, a proście o szczere błogosławieństwo. Odbierzcie je,
weźcie przed tron Najwyższego Boga utajonego w Najświętszym
Sakramencie i złóżcie śluby wasze. Amen.
Przemowa 2
Mowa przy odbieraniu panny młodej:
Kochana dziewucho!
Ja ciebie teraz odebrałem
od ojca twego i od matki twojej, jako od najbliższych przyjaciół
twoich po Panu Bogu, a mam cię oddać, oto o cię proszącemu
młodzieńcowi, abyś się z nim na przysięgę stanu małżeńskiego
stawiła, a jego szczerą i wierną pomocnicą aż do śmierci była.
Wprzód ale chciałbym
cię jeszcze chociaż kilku słowy ponauczyć, jakobyś się w tym
stanie na Bogu miły a ludziom się podobający sposób sprawować
miała. Nie myślij sobie, że wolności nabędziesz, skoro rodzicom
twoim, którzy dotąd tobą kierowali, z oczu zejdziesz, a pod
rozkazem ich nie zostaniesz, bo oto dziś będziesz oddaną za
małżonkę oblubieńcowi twemu i z nim złączoną aż do śmierci,
a w tym złączeniu będą obok dni radosnych przychodzić na cię
chwile pełne trudów, utrapienia i gorzkości. Będą to chwile, o
których będziesz musiała powiedzieć: Nie podobają mi się; atoli
jednak wierność twoja do małżonka twego żadną miarą nie śmie
ustawać, owszem ale wspomnieć musisz na słowa pieśni, które
głoszą: „Im większy krzyż, tym większa miłość”, bo „przez
krzyż miłość się roznieca, jak olej ogień podsyca”.
Mowa do pana młodego:
Kochany żenichu!
Słyszałeś teraz bardzo
ważne i piękne słowa, które mówione były do oblubienicy,
przyszłej małżonki twojej. I ja chcę w tej to uroczystej chwili
kilka słów do ciebie przemówić. Najprzód upominam cię ze serca,
abyś sobie to dobrze uważył, co teraz czynisz; abyś uważył, co
za dar wielki bierzesz, od tych poczciwych rodziców i jako się im
za to masz odwdzięczać. Król Salamon powiada: Kto znalazł żonę,
ten znalazł rzecz dobrą i dostąpił łaski od Pana. Miej tedy tę
córkę domu tego w uczciwości, miłuj ten klejnot ze szczerego i
wiernego serca, gdyż apostoł Paweł napomina cię do tego, mówiąc:
„Tak powinni mężowie miłować żony swoje, jako swoje własne
ciało, kto miłuje żonę swoją, samego siebie miłuje”. Ponieważ
żaden człowiek nigdy swego ciała nie miał w nienawiści, ale go
żywi i ogrzewa, tedy też i ty czyń według słów Syracha: Nie
miej w żaden czas, ani w żadnej rzeczy w podejrzeniu żony twojej,
mieszkaj z nią społecznie, jeden z drugim bądźcie w łasce, w
jednomyślności, w jednocie i w pokoju, miłuj ją ustawicznie
wiernie, jak którykolwiek członek ciała twego, czy w szczęściu
lub upadku, w zdrowiu lub chorobie ochraniaj ją poczciwie i pomagaj
jej znosić krzyż, który osobliwie żony znosić muszą. A do tego
wszystkiego niech ci Pan Bóg dopomoże, niech pobłogosławi życiu
twemu małżeńskiemu i niech strzeże cię od wszego złego aż do
śmierci.
Mowa do zebranych osób:
Teraz się i do was
wszystkich przyjaciół i gości zacnych obracam i proszę, was,
bądźcie tak uprzejmi i zaprowadźcie wespół z nami w imieniu
Pańskim te dwie osoby do Domu Bożego, uczyńcie modlitwę do Boga
za nimi, a potem powróćcie znów do tego domu weselnego, aby się
wespół z nami cieszyć według przykładu onych gości na weselu w
Kanie Galilejskiej. A onego najprzedniejszego gościa, Pana Jezusa
Chrystusa, poprośmy, aby się i do nas na wesele stawić raczył i
nam wszystkim w przedsięwzięciu naszym pobłogosławił. Amen.
Przemowa 3
Ta jest korona – nie ze
srebra zrobiona,
Ani ze złota – ale
droższego klejnota,
Uwita z rozmarynu i ruty,
Godło uczciwości i
panieńskiej cnoty.
Dla was państwo młodzi,
jedna od dziś droga.
Żyjcie wiek długi
szczęśliwie
W przyjaźni ludzi i
miłości Boga,
Pracowicie i cnotliwie.
Nikt was w tym życiu nie
rozłączy,
Tylko rydel, motyka i Bóg
Wszechmogący.
Padnijcie do kolan ojcu i
mateńce
I o błogosławieństwo
proście,
Bo komu ojciec i matka nie
pobłogosławi,
Temu Bóg drzwi do nieba
zastawi.
A potem przeproście
każdego,
Żeby wam życzył
wszystkiego dobrego
A gdy w drogę wyjedziemy
Do Boga za wami
westchniemy.
Gdy staniemy przed
kościołem,
Wprowadzimy was wszystkich
społem;
Modlitwę zmówimy świętą,
Przed Najświętszym
Sakramentem.
Bośmy się na to
zgromadzili,
Żeby was do Boga
odprowadzili,
Przyjdź Duchu z nieba,
wysłuchaj nas Panie,
Niech się szczęśliwie
ten ślub dzisiaj stanie;
Kapelmistrzowi uderzcie
wesoło w strony,
Niech będzie ten dom
rozweselony!
Przemowa 4
W imię Ojca i Syna i
Ducha Świętego, Amen.
Mówię do was wszystkich
zgromadzonych na tym akcie weselnym. Witam cię po raz pierwszy,
kompanio zgromadzona, z sercem i afektem, jako Najświętsza Maryja
Panna witała swego Syna, gdy go na świat ubogo porodziła.
Witam cię drugi raz,
kompanio zgromadzona, z sercem i afektem, jako pastuszkowie witali
Pana Jezusa, gdy go znaleźli w Betlejemskim żłobie.
Witam cię po raz trzeci,
kompanio zgromadzona, z sercem i afektem, jako oni Trzej Królowie ze
wschodu słońca witali Pana Jezusa, gdy Go znaleźli w Betlejemskiej
stajence i oddali Mu podarki: mirrę, kadzidło i złoto.
Mirra oznacza
cierpliwość, więc i ja wam, młode państwo, życzę, abyście w
stanie małżeńskim zawsze cierpliwymi byli. Kadzidło oznacza
nabożeństwo, więc i wy, państwo młodzi, w stanie małżeńskim
pobożnymi bądźcie. Złoto oznacza niebieską koronę: więc i ja
wam, państwo młode, życzę, abyście sobie zasłużyli na doczesną
fortunę, a potem na wieczną koronę...
Teraz państwo młode
upadnijcie rodzicom do nóg i podziękujcie za tak dobre wychowanie,
a odbierzecie błogosławieństwo święte... Błogosław im Boże i
wy ich błogosławcie, kochani rodzice, a wy przytomni goście
wezwijcie Ducha Przenajświętszego, aby ich z nami do stopni ołtarza
odprowadził. Będzie tam wiązał kapłan, ale nie powrozami jeno
stułą i Boskimi słowami. Jak zwiąże i złączy, to nikt nie
rozłączy, tylko Bóg Wszechmogący. Amen.
Ciekawe artykuły:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz